niedziela, 11 października 2015

Warsztaty makijażu

Piątkowe popołudnie i wieczór miałam przyjemność (ogromną!) spędzić w towarzyskie wspaniałych kobiet na warsztatach makijażu dziennego w Makeupowni Marzenki Tarasiewicz
Jakoś od dawna po drodze mi z kosmetykami, lubię się malować, czasem maluję innych.
Ale nigdy nie byłam na żadnych warsztatach. Do teraz :)

Makijaże Marzenki podziwiałam od dawna podglądając sesje zdjęciowe moich ulubionych olsztyński fotografów (głównie Magdy i Natalii). Śledzę to, co dzieje się na Jej fb. I kiedy pokazała się informacja, że organizowane są warsztaty makijażu nie zastanawiałam się długo! I tak, w piątek, zaopatrzona w moje "mazidła" przekroczyłam gościnny próg pracowni Marzeny :) I się zaczęło....

Było nas 6 kobietek spragnionych wiedzy tajemnej i dwie "miszczynie" ceremonii  - Marzena i Dominika, które cierpliwie odpowiadały na każde nasze pytanie. A wokół mnóstwo kolorowych cieni, podkładów, różów, pędzli  i innych "przydasiów". :)

Najpierw gospodyni i szefowa opowiedziała nam co trzeba mieć w kosmetyczce, aby wykonać dzienny makijaż. Nie trzeba mieć tysiąca różności! Wystarczy kilka i już można zabierać się za pacykowanie :)
Potem pomalowała Dominikę tłumacząc nam dokładnie co i jak, i co z czym się je :)
A na koniec same malowałyśmy się pod czujnym okiem naszych nauczycielek.  Po wykonanym makijażu każda z nas wzięła udział w mini sesji zdjęciowej! Czekam z niecierpliwością na maila ze swoimi zdjęciami!

Marzenka jest naprawdę mistrzem w swoim fachu, a przy tym otwartą, pełną radości
i pozytywnej energii kobietą. Zaraża uśmiechem i widać, że naprawdę kocha swoją pracę. Spod Jej ręki wychodzą prawdziwe cuda. Bardzo ważne (jak dla mnie) było to, że podczas warsztatów korzystała z kosmetyków, które można kupić w każdej drogerii. Nie było żadnych  "ą", "ę" przez "bibułkę", kosmetyków kosztujących grubą kasę. Były za to takie marki jak ArtDeco, L'oreal, Eveline, Pupa, MySecret. I za to wielki plus!! Jeszcze wczoraj kupiłam sobie większość polecanych dla mnie kolorów :) Marzena dobrała mi też kolor różu, za co jestem ogromnie wdzięczna.

Popatrzcie jak to wyglądało :)


















Zadowolona ekipa :) 




Wieczór był naprawdę udany i wypełniony radością na maksa :)
Dziękuję dziewczyny za spotkanie i wiedzę :))
Pozdrawiam ciepło :)
M.

13 komentarzy:

  1. Kochana ależ wspaniale spędziłaś czas, normalnie zazdroszczę Ci tych warsztatów :)) Ja również zakręcona jestem kosmetycznie, uwielbiam wszelkie kolorowe mazidełka i od lat okazjonalnie bawię się w robienie makijaży :)
    Tę miłość odziedziczyła moja córa, ale ona poszła o wiele dalej niż ja i podeszła do tego profesjonalnie. Skończyła szkołę makijażu, robi kursy. Ja to samouk jestem , podszkalam się jedynie na filmikach w necie ;))
    Naprawdę wspaniale spędzony czas :))
    Ściskam serdecznie, Agness:P)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiedziałam, że podkręciłam Cię tym postem :))
      Po tych warsztatach mam ochotę na więcej kolorów i częstszy pełen makijaż - na co dzień nie kładę cieni - nie chce mi się. Kiedyś codziennie malowałam oczy - teraz tylko rzęsy. Ale kto wie, może znów zacznę :)
      Było naprawdę fantastycznie, choć czuję niedosyt :)
      Zazdroszczę córki wizażystki :) Mamcia pewnie często za modela robi? ;)
      Uściski :))

      Usuń
  2. Kiedyś jako konsultantka w pewnej firmie kosmetycznej, brałam udział w szkoleniach z makijażu i było fajnie. Wzięłabym udział teraz z chęcią w takiej babskiej imprezie. Wyglądacie na zdjęciu jak laleczki :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było warto, naprawdę. Sporo się nauczyłam i będę dzielnie ćwiczyć :)
      Też byłam konsultantką firmy na A :) Ale właśnie zakończyłam współpracę - ze względów światopoglądowych i moje przekonania religijne. I nie żałuję.
      Jak będę miała zdjęcie z sesji to się pochwalę :))
      Buziaki :))

      Usuń
    2. Ja po prostu przestałam chodzić na spotkania, ale nadal czasem zamawiam coś dla siebie :-)

      Usuń
  3. Musiało być rewelacyjnie! raj dla kobietek po prostu:)
    ściskam Madziu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak też pomyślałam - jeśli ktoś lubi to mógł się nacieszyć i poczuć jak w kosmetycznym raju :)
      Uściski :)

      Usuń
  4. Zazdraszczam!!! Mi by się taki warsztat przydał, bo jedyne co umiem to malować rzęsy i usta hihihihihihih. Buźka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam takie warsztaty z całego serca :))
      Buziaki :)

      Usuń
  5. Fajne warsztaty :-) tez lubię malowidła (o jak ja lubię! żeby mieć tfasz ;-) to se ją muszę namalować hehe )
    Czekam na zdjęcia "portretowe" :-) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajne warsztaty :)
      Jeszcze raz bym się wybrała, albo na taki warsztat indywidualny. Marzenka też takie robi, ale na razie mnie nie stać :)
      Buźka.

      Usuń
  6. Mega fajne spotkanie! Przydałaby mi się taka lekcja :)
    Pozdrawiam weekendowo!
    M.

    OdpowiedzUsuń
  7. Trenuję teraz dzielnie w domu :) Ale nie codziennie z pełnym makijażem oczu - na razie zajmuje za dużo czasu :)
    Uściski :)

    OdpowiedzUsuń