wtorek, 30 września 2014

Zamykamy sezon

W czasie tegorocznych wakacji udało mi się sporo zobaczyć i zwiedzić. Ten weekend był pięknym zakończeniem sezonu wakacyjno-wyjazdowego. Zwiedziłam część Podlasia.
Od dłuższego czasu chciałam tam pojechać i dzięki dobrym ludziom udało się.
Nie będę dużo pisać - pogoda dopisała i było pięknie. Niech zdjęcia powiedzą za mnie :)





 To się nazywa odpoczynek....




Gdy zobaczyłam domek poniżej, od razu pomyślałam o Ewie z Minty House :)








Dobrego wieczoru wszystkim
Mahda

poniedziałek, 29 września 2014

Na dzień dobry


Na dzień dobry i dobry dzień :) Dziś tylko tyle :)




P.S. Zegar dalej nie działa jak trzeba - jest poniedziałek, 29 września godzina 06.38 :)


Mahda

czwartek, 25 września 2014

Każdy ma jakiegoś bzika....

.... każdy jakieś hobby ma, a ja w domu mam chomika, kota rybki oraz psa.
Pamiętacie tą piosenkę?
Ja ma sporo bzików. W podstawówce miałam bzika na punkcie piórników - potrafiłam zmieniać co pół roku. Doskonale pamiętam swój pierwszy piórnik - chiński, zamykany na magnez :) Szał :)
Teraz mam inne bziki. Na punkcie kubków (mam ich ok.100), misek i miseczek (też spora kolekcja), torebek (jak prawie każda kobieta). I jestem zakręcona na punkcie ołówków :) Kiedyś z każdego wyjazdu przywoziłam kubek, ale ponieważ metraż mieszkania dziwnie się kurczy, przerzuciłam się na ołówki.
Nie zbieram nałogowo, ale zawsze jakiś tam dodatkowy ląduje w słoiku.
Bo czemu nie? ;)






Za oknem pada więc wypada wpaść pod koc z książką - ale nic z tego - lecę się pakować.
Jutro kierunek Białowieża - ostatni wyjazd wycieczkowy i tym samym zamykam sezon :)

Pozdrawiam ciepło
Mahda

P.S. Czy ktoś wie, gdzie mogę ustawić właściwą godzinę wpisu? Jest 17.52 :)

środa, 24 września 2014

Magia światła i zapachu....

Powszechnie wiadomo, że obowiązkowy zestaw jesienny składa się z: książki, koca, kubka ciepłej herbaty lub filiżanki kakao oraz świecy!
I właśnie o świecach.
Bardzo lubię wszystko, co ładnie pachnie - od perfum i kosmetyków (w sklepie wącham nawet tusz do rzęs przed kupieniem) po zapachy kuchni, przyrody i świec właśnie.
Bardzo dobre i tanie są w Lidlu i Biedronce - polecam.
Ale.... Są też świece wyjątkowe, na szczególne okazje.
Od jakiegoś roku nieustannie jestem zachwycona świecami Party Lite. Obłęd! Zapachy po prostu powalają.... Są takie typowo letnie - mój hit to drewno i sól morska. Na zimę - hokus-pokus. Na wiosnę - kwiat jabłoni i cutrusowa wanilia. Wczoraj natomiast mój dostawca przywiózł nowy dla mnie zapach - powiew jesieni.... Moi drodzy... Słów brak... Odjazd totalny. Pachnie w całym mieszkaniu (wprawdzie to tylko 35 metrów kwadratowych, ale zawsze to jednak własne M). Firma produkuje przeróżne rodzaje świec i wosków zapachowych. Dziś wypróbowuje świece z drewnianym knotem, która nie dość, że pięknie pachnie i wygląda, to jeszcze wydaje odgłosy!! Drewna trzaskającego w kominku :) Dzięki temu mam namiastkę kominka w sypialni :)









Świece nie są tanie, ale warte swojej ceny. Ja zazwyczaj czekam na jakieś promocje i wtedy kupuję.
Ale używam ich dość rzadko, żeby na dłużej starczyły. Wystarczą mi 3 małe i pachnie w całym mieszkaniu. Dodatkową ich zaletą są piękne kolory, oraz to, że są w przeźroczystych foremkach i dzięki temu, kiedy cały wosk się roztopi pięknie wyglądają.
O, tak:




Pozdrawiam i życzę pięknych zapachów wokół oraz dobrej nocy :)
Mahda

wtorek, 23 września 2014

Fioletowy zawrót głowy

I oto mamy pierwszy dzień jesieni.
Chyba nawet niezbyt się spóźniłam na jej przyjście, bo obudziłam się ok 4.30 i już nie mogłam spać.
A jesień zaczęła się o 4.29. Zatem towarzyszę jej od samego początku :)
I dość nietypowo zawitała u mnie z kolorem fioletowym.
Bo to też przecież kolor jesieni - śliwki, bakłażany, wrzosy.... 
Po zeszłorocznym remoncie mój duży pokój, szumnie zwany gościnnym, jest w kolorze dryfującej kry.
Dla niewtajemniczonych - piękny szary z odcieniem jeszcze jakiegoś :)
Takim samym kolorem niedawno malowała Asia z My little white home. I okazało się, że jest on rewelacyjną bazą do przeróżnych kolorystycznie dodatków. Wiele kolorów do niego pasuje. I tak oto, na moim stole zakrólowały fiolety...






Pozdrawiam i życzę wszystkim pięknej jesieni
Mahda

poniedziałek, 22 września 2014

Pożegnanie lata

Jutro kończy się astronomiczne lato. Było naprawdę piękne. Piękne spotkania, czas na plaży, małe i duże podróże...
Najpiękniejsza podróż to ta do Domu Rodzinnego. 14 lat temu, jako 23-latka wyprowadziłam się od Rodziców i "poszłam na swoje". Siedzę na tym swoim do dziś :) I dobrze mi tu - w moim M2 :). Ale zawsze kiedy wracam do rodzinnej wsi mówię, że jadę do Domu. Domu przez duże "DE". Bo tam jest mi najlepiej. Tam zawsze czekają na mnie Rodzice, siostra, siostrzeniec. Tam są moje najpiękniejsze wspomnienia. Tam jest moje cudowne dzieciństwo.
Byłam w Domu tydzień temu, w piękny, słoneczny i letni jeszcze weekend. I choć na w sadzie leży już sporo liści, na drzewach jabłka czekają na swoją kolej by trafić do koszyka, to w powietrzu czuć było lato... Choć doprawione lekką, nieśmiałą jeszcze domieszką jesieni.
To był bardzo piękny weekend. Zobaczcie sami - czy trzeba czegoś więcej by czuć się szczęśliwym?



 Pozdrawiam 
Mahda


niedziela, 21 września 2014

O mamamija....

Rany, rety....
W końcu się zdecydowałam i po dłuuugim rozmyślaniu, ot tak, niechcący założyłam bloga. Nie ukrywam, że jest to owoc fascynacji innymi blogami, które czytuję od jakiegoś roku.
Nie wiem czy dam radę, nie wiem jak często, nie wiem czy to jest to, ale chcę spróbować....
Tytuł - o szczęściu, bo każdy go w życiu szuka. I każdy z pewnością może wymienić swoje własne. Ja staram się dostrzegać małe, codzienne przebłyski szczęścia i radości :) Zobaczymy czy mi się uda :)