Z utęsknieniem czekam na ciepło.... Słońce, błękit nieba... Doczekać się nie mogę! Tak, żeby było tak pięknie przez tydzień, a nie 2 dni :) Maj nas nie rozpieszcza. Ale w końcu znalazł się taki dzień, trafiłam. Po powrocie od Rodziców zaopiekowałam się swoim balkonem. Kupiłam i wysadziłam kwiaty i miętę. Brakowało tylko pogody, żeby z tego skrawka ogródka skorzystać. Wczoraj było w miarę ciepło i wykorzystałam moment. Kawa i książka w promieniach słońca! Lubię to :) Szkoda, że wieczory nadal zimne ;)
Życie powoli wraca do normy... Nareszcie... Wracam do pracy na konsultacje - pewnie nikt nie przyjdzie, ale miło będzie pobyć gdzie indziej niż w domu.
Jeszcze miesiąc i wakacje....
Uściski :)