Odkąd zaczęłam czytać pisma wnętrzarskie inaczej patrzę na stare, zużyte, czasem wyrzucane rzeczy.
Zerkam co stoi obok śmietnika ;) I tak właśnie wypatrzyłam czarne, duże ramy. W mojej szkole robią porządki
i przy śmietniku stoją piękne, stare czarne ramy. Jedna jeszcze czeka na transport - nie zmieściła się w mojej Toyocie ;) Ale pierwsza już jest i zrobiłam z nią szybką i fajną (moim zdaniem) dekorację. Brakowało mi kolejnego czarnego akcentu w mojej sypialni.
Rama została umyta i postawiona pod ścianą. Owinęłam ją sznurem świetlnym i już. Voila! :)
Zobaczcie jak wygląda :)
Druga rama jest długa i wąska. Z nią będzie więcej pracy, ale pochwalę się oczywiście co wymyśliłam i do czego mi posłuży.
Na koniec zapraszam na kawkę i piernikowe pralinki - wprawki przed świętami ;) Dziś zrobiłam orzechowe (z masła orzechowego). Obie partie są pyszne!
Zaraz połowa listopada.... Czas ucieka.....
Ściskam Was mocno :)