piątek, 24 lipca 2015

Taka historia....

Są na Warmii dwie wioski bliskie mojemu sercu. I nie mówię o mojej rodzinnej, bo ona na Warmii nie leży. O jednej z tych wiosek dziś Wam trochę opowiem :)

Ok 25 km od Olsztyna leży maleńka wioska o wdzięcznej nazwie Nowe Kawkowo - Stare Kawkowo też jest, jakieś 3 km dalej :)
Wioseczka maleńka, cicha, spokojna.... Mieszkałam tam przez rok. I to był naprawdę dobry rok. W Nowym Kawkowie właśnie uczyłam się samodzielnego, dorosłego życia. To było pierwsze miejsce, do którego wyprowadziłam się z domu, gdy poczułam, że to już ten czas
(i trochę zmusiła mnie do tego sytuacja życiowa i propozycja pracy). To tu powstała moja praca magisterska.... Rok spędzony w Kawkowie to piękne wspomnienia, cudowni ludzie, ale też momentami ostra szkoła życia. I z wielkim sentymentem wracam sobie czasem na spacer po znajomych zakątkach.  Ale nie o tym miało być.
Mimo, że wioseczka jest naprawdę mała dzieje się tu bardzo dużo.  Jest tu koronczarnia, art Cegielnia, "Moniówka" czyli domek agroturystyczny, Wersal i mobilne SPA :) Z tego wszystkiego chcę  Wam pokazać dwa niezwykłe miejsca. 









  P.S. Pół tego pięknego domu jest do sprzedania ;)

Do Nowego Kawkowa i okolic sprowadza się bardzo dużo osób z tzw. świata, "warszawka" jak to się mówi. Uciekają od miasta. Jedną z takich osób jest p. Asia, która założyła Lawednowe Pola a potem Lawendowe Muzeum Żywe. Muzeum to nieduży domek przeniesiony z Beskidu (chyba). Można je zwiedzać za darmo :) A czego tam nie ma.... Aparatura do destylacji olejku lawendowego, lawendowe łóżko, w którym można polegiwać, biblioteczka, salka "kinowa" ale przede wszystkim suszarnia lawendy. Wchodzicie po schodach i jesteście w innym świecie. Całe poddasze wypełnione pachnącymi kwiatami, gałązkami.... Obok jest mały sklepik, gdzie można kupić ciekawe "suvenirki". Ja kupiłam dziś syrop z lawendy (kawa z nim smakuje obłędnie, a jaki kolor!!) i syrop z płatków róży.
A jak już zobaczy się muzeum i kupi co tam się chce można wyjść na pola lawendy, spocząć na ławeczce i robić nic :) Słuchać, patrzeć, wąchać...Co kto lubi :)
















Tuż obok WC jest płot, a obok niego tabliczka, która rozłożyła mnie na łopatki:

 



Drugie miejsce, które mnie urzeka w Kawkowie to Galeria. Właściwie nie wiem czy to kawiarenka czy co :) Można tam zjeść pyszne ciacho, napić się kawy, kupić piękne "handmedy" i odpocząć. Galeria leży w centrum wsi, nie sposób jej przegapić. W środku istny misz-masz stylów, psy, koty (żywe!). Klimat niesamowity. Popatrzcie sami:










Jeden z bywalców Galerii skradł moje serce.... I dłoń na jakiś czas :)







No, ale długaśny post. Chyba najdłuższy w moim całym blogowaniu. Dla tych, którzy wytrwali do końca kawa z syropem lawendowym i ciacho! Smacznego.





Zapraszam na Warmię :)

czwartek, 16 lipca 2015

Post sentymentalny

Dziś w końcu udało mi się wyrwać na spacer. W końcu pogoda spacerowa się pojawiła -
do tej pory było zimno i deszczowo.
Zabrałam aparat, picie i uszyłam przez moją wioskę, pod tzw. Żwirownię (najwyższy u nas pagórek). Cisza, słychać tylko ptaki, piach pod nogami, słońce nad głową. Sielski obrazek, prawda? Bo taka jest ta moja mała ojczyzna, sielska, spokojna, cicha. W ciągu mojego życia (prawie 40 na karku) powstało tu z 5 domków jednorodzinnych. We wsi są 4 bloki :)
W jednym z nich mieszkają moi Rodzice. Obok jest ogromna szkoła (budowana prawie 40 lat temu). Moja podstawówka, miejsce pracy Rodziców. Kiedy po tych latach wchodzę do niej (wiadomo - biblioteka) pachnie tak samo, jak za moich szkolnych lat. Wieś też wygląda tak samo. Ludzie raczej z niej uciekają.... 
Mieszkając tu nie doceniałam, chciałam się wyrwać... Jak każdy młody....  A teraz wracam jak na skrzydłach. 
Bo gdzie jest tak dobrze jak u Mamy i Taty? Gdzie tyle miłości i zrozumienia? Gdzie bezpieczna przystań? :) Wiadomo.... Na mojej ukochanej wsi!
Za chwilę wyjdą na ławkę pod naszym balkonem, po drodze zahaczę o czereśniowe drzewko, które ma miliard owoców, będę wąchać maciejkę i pluć pestkami :) A co! 
Wolna jestem, wolno mi :)


















Ktoś chętny do plucia ze mną?
Buziaki :)
M.