Bardzo lubię czas między świętami a powrotem do pracy po Nowym Roku. Jeszcze trwa oktawa Bożego Narodzenia, jeszcze nie nacieszyłam się prezentami (bardzo dziękuję moim Mikołajom - każdy prezent trafiony w punkt. Aga - szczególnie gwiazdka od Ciebie), można dłużej pospać, nieśpiesznie polegiwać czytając.... Lubię to! Trochę jestem jednak zawsze rozdarta pomiędzy :) Pomiędzy chęcią posiedzenia jeszcze u Rodziców, a chęcią bycia już
u siebie. Zawsze mnie to dopada - rozdarcie :)
u siebie. Zawsze mnie to dopada - rozdarcie :)
Pomiędzy starym, a nowym.... Nie mam absolutnie parcia na huczne spędzanie Sylwestra.
Od kilku lat spędzam go w ambasadzie japońskiej..... - hehe - idę w kimono :)
I nie narzekam. O północy wychodzę na balkon i podziwiam sztuczne ognie.
Nie lubię natomiast 1 stycznia. Miasto wydaje się wymarłe, ludzie snują się bez życia.... Wobec pięknej pogody zamierzam jutro wybrać się na leśny spacer i powdychać nowy rok :)
Od kilku lat spędzam go w ambasadzie japońskiej..... - hehe - idę w kimono :)
I nie narzekam. O północy wychodzę na balkon i podziwiam sztuczne ognie.
Nie lubię natomiast 1 stycznia. Miasto wydaje się wymarłe, ludzie snują się bez życia.... Wobec pięknej pogody zamierzam jutro wybrać się na leśny spacer i powdychać nowy rok :)
Nie robię podsumowań, nie analizuję.... Wiem tylko, że to był dobry rok i chciałabym za rok o tej porze móc powiedzieć to samo. Czego i Wam życzę, dziękując za wspólny rok
w blogowym światku.
w blogowym światku.