sobota, 28 maja 2016

Jak psu buda

Pewnie coś się należy, prawda? No bo powiedzenie mówi, że coś się należy jak psu buda. 
Należy mi się odpoczynek!! Po miesiącu prób komunijnych, I Komunii, Białym Tygodniu należy mi się restart.
"Nic-nie-robienie". Zatem taki właśnie miałam plan.  Oczywiście do odpoczynku czynnego zaliczę wożenie drzewa i prace "okołoporządkowe" u Rodziców, ale poza tym odpoczywam. Bez wyrzutów sumienia, bez myślenia o pracy, o tym ile mnie czeka w ostatnim miesiącu w szkole.... Teraz jest wolne!!
Skorzystałam z przepisu Agness na sernik i upiekłam pierwszy w życiu :) Wyszedł pyszny!
Już go prawie nie ma. A co najważniejsze - nie opadł!! Jest puszysty i lekki :) Pycha!









Nazrywałam dziś troszkę łubinu - zapach dzieciństwa :) Bardzo lubię takie sentymentalne zapachy, widoki, które pomagają mi wrócić do krainy dzieciństwa. Poza tym w ogrodzie Mamy królują piwonie - jedne z moich ukochanych :)





A jak Wy spędzacie wolne? 
Uściski <3

sobota, 14 maja 2016

Otwarcie sezonu

Sezony bywają różne. Się wie.. I w końcu jest na tyle ciepło (no, dobra, dziś nie - dziś od rana pochmurno i chłodno), żeby rozpocząć sezon używania mikro balkonu do czegoś innego niż tylko suszenie prania. Mój balkon jest na tyle duży, że zmieści się tam suszarka na pranie, lub trzy kobiety z kieliszkiem wina, bądź kubkiem kawy ;) Nie ma mowy o stolikach, siedziskach czy takich tam. Jednak składane krzesło z Ikei się mieści i jest jeszcze miejsce na rozprostowanie nóg :) 

Stałym punktem programu wizyty moich przyjaciółek jest picie kawy (lub wina) na balkoniku moim. Wieczorem, kiedy już nie jest tak gorąco, albo nawet późną nocą.... I jest miło. Latem czytam na balkonie. Wieczorami podziwiam zachody słońca (są nieziemskie!) i to jest dobry czas na bycie ze sobą sam na sam. Przemyślenia, plany, odpoczynek. Po prostu chwila tylko dla mnie.

Mój balkon nie powala urodą - miałam się za niego zabrać rok temu, ale straciłam wenę
i chęci - bywa... Może w tym roku trochę go ogarnę. Kwiatów nie kupię w tym roku - kiedy wyjeżdżam słońce wypala je do cna. A letniego słońca mam pod dostatkiem, uwierzcie mi. Od 13-14 jednym ratunkiem jest zasłonięcie okien i pozamykanie ich, bo słońce i gorąco wypalają mózgi.... :)
Ale wieczory są ok.
I pierwsza kawa już była :) Zapraszam na tarteletkę z wiśniami i kawkę ( Inkę rzecz jasna) :)






 




Jak widać można mile spędzić czas w środku miasta, wśród bloków. Wystarczy kilka drobiazgów i jest ładniej :)
Pozdrawiam Was i życzę pięknego weekendu i odrobiny wypoczynku.
U mnie właśnie od rana pada, ale to dobrze - jest bardzo sucho i deszcz potrzebny!

sobota, 7 maja 2016

Dobra kawa u Magdy i GG

Kiedy jakiś czas temu wspomniałam  Wam  o nowym sklepie z ceramiką Green Gate nie wiedziałam, że będę tam pijać kawę w sobotnie przedpołudnia :)
Tydzień temu poznałam właścicielkę - Magdę, która już od progu powitałam  mnie radosnym uśmiechem i słowami - "Wiem, kim pani jest!" (przez pierwsze 10 minut "paniowałyśmy" sobie). Okazało się, że kojarzyła mnie z fb. 

Wiedziałam, że w każdą sobotę Magda czeka na gości z kawą i ciasteczkami :)
Nie wiedziałam natomiast, że ta kawa jest tak pyszna!! Każdego gościa właścicielka witała
z radością i zaproszeniem na poczęstunek.

A teraz wyobraźcie sobie jak się pije kawę w otoczeniu takich pięknych "skorupek". Można dotknąć, zważyć w ręce, obejrzeć dokładnie... Wielbiciele marki GG będą zachwyceni :) Oprócz GG jest też Lene Bjerre, Katie Alice i jeszcze inne marki, których nazw nie zapamiętałam. O, La Cafetiere z cudownymi akcesoriami do kawy....
Niezwykłe miejsce, z cudowną atmosferą, uśmiechniętą i życzliwą właścicielką.
Jeśli ktoś z Was będzie w Olsztynie warto wstąpić na ulicę Dąbrowszczaków 4, do sklepu Weranda. A tu możecie być na bieżąco i zaglądać do Magdy - z pewnością się ucieszy!

Zresztą, co będę pisać, zobaczcie sami (uwaga!! dużo zdjęć!) ;)





























Pozdrawiam Was ciepło i majowo. Jest cudownie - ciepło, słonecznie....
Dziś była inauguracja sezonu sandałowego!! Nareszcie - teraz nie zdejmę do października!!
Uściski :))
P.S. Post nie jest w żaden sposób sponsorowany. Pisze o tym , bo polubiłam właścicielkę i samo miejsce :)