Wróciłam do świata żywych (czyt. znów mam neta).
I na koniec tego pięknego dnia chcę tylko dodać od siebie kilka myśli.
Bardzo chciałam się z Wami podzielić właśnie dziś. W dniu, kiedy świętujemy odzyskanie wolnej Polski. Mam to szczęście (ogromne), że nie dane mi było nigdy doświadczyć wojny
i walki. Dziękuję za to Opatrzności. Dlatego dziś w sposób szczególny myślę o tych, którzy nie wahali się oddać swoje życie, abym ja mogła żyć w wolnym kraju.
i walki. Dziękuję za to Opatrzności. Dlatego dziś w sposób szczególny myślę o tych, którzy nie wahali się oddać swoje życie, abym ja mogła żyć w wolnym kraju.
Ludzie, którzy mieli odwagę wziąć na serio słowa "Bóg. Honor. Ojczyzna". Którzy składali swoje młode często życie na ołtarzu wolności, niepodległości i prawdy, z wiarą, że Polska będzie znów wolna!
Nie znajduję słów, żeby powiedzieć Wam co dziś czuję. Patrząc na twarze bohaterów wojennych, którzy dziś biorą udział w uroczystościach niepodległościowych łzy napływają mi do oczu. Chylę czoła przed tymi ludźmi.
I zastanawiam się, czy gdyby przyszło mi teraz walczyć w obronie kraju umiałabym stanąć odważnie i mężnie... Naprzeciw wroga, wiedząc, że mogę nie wrócić....
CHWAŁA BOHATEROM!
To ważny dla nas dzień... DZIĘKUJĘ za to, że możemy żyć w wolnej, niepodległej ojczyźnie:)
OdpowiedzUsuńściskam świątecznie kochana
Cieszę się, że ktoś myśli tak samo jak ja :)
UsuńNatalio, lejesz miód na moje serce :)
Madziu, chwyciłaś mnie za serce. Napisałaś ostatnio, że mamy ze sobą wiele wspólnego. Na pewno! Przed chwilą opublikowałam swój post o Niepodległej i od razu wyświetlił mi się Twój.
OdpowiedzUsuńNo popatrz :) Mimo odległości taka zgodność :)
UsuńWspólne idee łączą ludzi :)
Ściskam mocno.
Z prawdziwym wzruszeniem przeczytałam Twój post. Dla mnie to święto tym bardziej wzruszające, że 3 braci mojego taty zginęło walcząc za wolność ojczyzny , mieli od 18 - do 22 lat, pozostał tylko On, najmłodszy ...
OdpowiedzUsuńTo faktycznie bardzo wzruszająca rocznica dla Twojej rodziny. Piękne świadectwo dali Twoi wujkowie. Tym bardziej należy się im szacunek i cześć. Aż boję się myśleć co czuła Twoja babcia....
UsuńNiech Bóg czuwa nad ich snem wiecznym....
Aż się wzruszyłam...pięknie napisane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, M.
Dziękuję. :)
OdpowiedzUsuńPięknie!!!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńPozdrawiam i witam w moim świecie :)
Mądrze napisałaś. Popatrz ile potrzeba było wiary nadziei i miłości do Ojczyzny żeby po 123 latach stworzyć znowu państwo polskie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Krysiu za piękny komentarz. Cieszę się, że mogę Cię ugościć w moich progach :)
UsuńPozdrawiam ciepło.