Witryna to mój wymarzony, wyczekany mebel. Planując remont wiedziałam, że muszę mieć witrynkę i choćby się waliło i paliło wcisnę ją do "salonu". I mam. Cieszę się nią każdego dnia i z radością spoglądam na jej zawartość. Jest wypełniona po brzegi i chyba wyczerpała swoje możliwości :) Dlatego ostatnio wyrzuciłam
z niej sporo skorup. Nie wiem, czy niedługo nie dokupię nowych ;)
z niej sporo skorup. Nie wiem, czy niedługo nie dokupię nowych ;)
W mebelku mieszkają nowe i stare rzeczy obok siebie. Nie kłócą się, dobrze im razem ;)
Niektóre to pamiątki, inne prezenty, jeszcze inne to "kaprysy", po prostu....
O każdej z nich mogę coś powiedzieć.
O każdej z nich mogę coś powiedzieć.
Dziś podzielę się z Wami moimi witrynowymi skarbami :) Co przykuło Waszą uwagę?
Powoli wprowadzam wiosnę do domu. W tym roku hitem będzie różowy. W zeszłym szalałam na punkcie błękitu, teraz wzięło mnie na róż! I już! :))
Rozpoczął się Wielki Post, mój ulubiony chyba okres roku liturgicznego - obok okresu wielkanocnego
i Triduum Paschalnego. Zawsze to motywacja do pracy nad sobą, do stawania się lepszym. Żeby bardziej "być" niż "mieć". I tego zamierzam w czasie tegorocznego Wielkiego Postu bardziej pilnować.
A Wy macie jakieś postanowienia? Udaje się je wypełnić?
i Triduum Paschalnego. Zawsze to motywacja do pracy nad sobą, do stawania się lepszym. Żeby bardziej "być" niż "mieć". I tego zamierzam w czasie tegorocznego Wielkiego Postu bardziej pilnować.
A Wy macie jakieś postanowienia? Udaje się je wypełnić?
Ściskam mocno i do szybkiego poczytania :))
Piekne postanowienie:) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że uda mi się je zrealizować :)
UsuńUściski :)
Widzę, że Tobie też się trochę nazbierało tych skorup... ;) Ja też upycham już gdzie mogę te moje porcelanowe dobra i chociaż witryn w pokoju dziennym mam sztuk dwie, to i tak nie jest wszystko co posiadam. W kuchni także piętrzą się talerze, talerzyki (że o piwnicy już nie wspomnę) Ba! To jest choroba, ale kurcze jaka przyjemna... Co mi wpadło w oko na pierwszy ruut oka to nie skorupy, tylko nogi (kulki) u witryny i u tej niewidocznej komody... Z Twoich porcelanowych skarbów to masz prześliczny komplet z motywami fiołków... :)))
OdpowiedzUsuńOj, nazbierało ;) I nie umiem sobie powiedzieć basta! I nijak nie mogę się powstrzymać :((Piwnica też zawalona.... Nóżki powiadasz? A nie pomyślałabym, że ktoś na to zwróci uwagę :)
UsuńO tych fiołkach kiedyś napiszę więcej :))
Uściski wielkie Dorotko <3
Witrynka piękna i wypełniona po brzegi, mój wzrok przyciągają białe dzbanki i mleczniki.
OdpowiedzUsuńMoim postanowieniem jest więcej działania dla innych, walka z wygodą i egoizmem.
Życzę wytrwania w postanowieniu : )
Jakoś tak mam poro tego typu dzbanków :)
UsuńJa sobie postanowiłam między innymi zadbać o siebie - robię wyniki badań, odwiedzam lekarzy... Choć nie lubię. Ale póki co jest wszystko ok :))
Pozdrawiam ciepło Mysiu :)
Uwielbiam oglądać czyjeś skorupki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie filiżanki- też mam ich ogrom i zawsze zakochuję się w kolejnych...
Ja tez lubię oglądać co mają inni.
UsuńA swoją drogą - mam do oddania cztery filiżanki z podstawkami. Pomyślałam o Tobie- jakoś mi do Ciebie pasowały. Napisz mi czy byłabyś zainteresowana :))
Pozdrawiam cieplutko :))
Za mną też "chodzi" pomysł na witrynę. Mam wrażenie że jest pojemniejsza niż kredens ale też zajmuje mniej miejsca. A moje oko wypatrzyło talerzyk gwiazdkę 😍 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTalerzyk już kiedyś wpadł Ci w oko, co? ;)
UsuńPojemna jest baaaardzo :)
Pozdrawiam ciepło.
A ileż skarbów w tej witrynce! Wszystko takie piękne!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To dla mnie skarby prawdzie :)
UsuńWitryny są wspaniałe.
OdpowiedzUsuńSą bardzo praktyczne i pięknie eksponują nasze skorupkowe skarby, których u Ciebie nie brakuje :)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam także w swoje skromne progi.
Byłam już w Ciebie - będę zaglądać, bo miło tam :)
UsuńJa też bardzo lubię witryny i zawsze chciałam mieć taką - i się udało :))
Uwielbiam witrynki, sama mam dwie i podobnie jak Ty, cieszę się ze wszystkich durnostojek, które się w nich piętrzą:-) U Ciebie wpadł mi w oko szary dzbanuszek z kolorowymi łyżeczkami. Śliczny jest.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dzięki Kasiu :))
UsuńChoć powiem Ci, że coraz bardziej mnie przytłacza ilość rzeczy wokół mnie :(( Musze coś z tym zrobić. To nie jest normalne :(
Uściski wielkie :)