Też tak macie, że teoria w małym paluszku, a praktyka daleko w lesie? Ja tak mam w różnych dziedzinach życia. I ciągle brak mi motywacji, żeby słowo wprowadzić w czyn :) Czytam różne mądre (i mniej mądre) książki, otaczam się wartościowymi ludźmi, a mimo wszystko motywacji czasem brak. I czytając i oglądając wpadają mi w uchy i oczy różne mądre hasła.
Jednym z moich ulubionych motywacyjnych haseł są słowa Pietrka z kultowej ławeczki w Wilkowyjach -
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia!". Prostota przekazu poraża! Prosto i na temat! :))
Jednym z moich ulubionych motywacyjnych haseł są słowa Pietrka z kultowej ławeczki w Wilkowyjach -
"Nic się nie zmienia od na dupie siedzenia!". Prostota przekazu poraża! Prosto i na temat! :))
Ale ostatnio gdzieś na fb przeczytałam coś, co zapadło mi głęboko w pamięć. Tak głęboko, że postanowiłam mieć to cały czas na widoku. A ponieważ udało mi się wczoraj kupić za bardzo przystępną cenę metalową ramkę ( wzdychałam do nich dłuuugo) postanowiłam ją od razu wykorzystać. Poćwiczyłam dawno zapomnianą uncjałę i wyszło mi takie coś:
Tak sobie teraz myślę, że jeszcze trochę opalę papier nad ogniem - będzie jeszcze lepiej wyglądał :)
Jak Wam się podoba moje motywacyjne hasło? Powiem Wam szczerze, że słyszę je w swojej głowie kilkanaście razy na dzień. Może to dobry początek zmian?
Póki co to kończą się ferie :( Buuu... :(( Ale jeszcze tylko luty, marzec, kwiecień, maj, czerwiec i wakacje!!
I tą optymistyczną myślą żegnam się z Wami życząc miłego weekendu!
P.S. DZIĘKUJĘ ZA WSZYSTKIE ŻYCZENIA I CUDOWNE KOMENTARZE POD POPRZEDNIM POSTEM!! <3
Też tak mam. I nieustannie pytam zaprzyjaźnione kobiety, jak one to robią, że konsekwentnie i wytrwale zdrowo jedzą/ćwiczą/medytują/czytają/spotykają się/rozwijają, no wiesz, robią dokładnie to, co sobie postanowiły. I wszystkie mówią to samo. Schodzimy z obranej drogi i wracamy. Schodzimy i wracamy, próbujemy znowu, znowu, i znowu. Więc chyba nie jest ważne, że schodzimy. Ważne, jak szybko wracamy na właściwe tory. I że wracamy, że wciąż nam się chce! Piękne słowa w pięknej ramce! Powiedz mi, skąd nożyczki? Bardzo mi się podobają...Uściski
OdpowiedzUsuńKurde, napisałam odpowiedź i mi wcięło :(
UsuńJeszcze raz - mądre słowa Asiu. Ważne jest wracać na szlak - nieważne ile razy się z niego zejdzie :)
A nożyczki to od Mikołaja - ale jak go znam to kupił na Ahojhome :) To nożyczki firmy Ib Laursen - mają jeszcze inne rozmiary - popatrz :)
Uściski serdeczne :)
Coś zrobiłaś, wykonałaś sama , bo masz cel i to jest dobra zmiana!!! Ja i siedzenie nie idą w parze, zdecydowanie problemem jest brak równowagi czasowej między tym co muszę zrobić a co chciałabym jeszcze zrobić, trochę też zmęczenie bardziej dokucza niż kiedyś.... jestem jak najbardziej za,za takimi motywującymi hasłami!!!! No i trzymam kciuki a ty za mnie!!! Ściskam mocno!
OdpowiedzUsuńA ja mam problem z tą nieszczęsną motywacją. Bo często mi się nie chce... :(
UsuńAle będziemy się wspierać - może pomoże :))
Uściski :)
Madziu, życzę Ci powodzenia w osiągnięciu tego co zamierzasz...Pewien mądry człowiek powiedział kiedyś - zacznij tam gdzie jesteś, użyj tego co masz i zrób co możesz, a uda się! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Dorotko :) Oby się udało osiągnąć to, co sobie zamierzamy :)
UsuńPozdrawiam serdecznie
Ja trwam, a im dłużej trwam, tym bardziej jest to prostsze, bo widzę efekty, a to cieszy...Hormony szczęścia rozlewają mi się po całym ciele, mózg z żołądkiem kooperują, a to jest najważniejsze...
UsuńTeż lubię tę motywację :) pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńDziękuję, że tu zaglądasz :)
Pozdrawiam ciepło.
Wyszło cudownie!!!
OdpowiedzUsuńA ja zawsze czekam na wenę, która dopada mnie w najmniej oczekiwanej chwili...
Pozdrawiam cieplutko ;)
Dziękuję Beatko :)
UsuńWena zawsze przychodzi niespodziewanie :)
Pozdrowienia
Będę musiała zmotywować się podobnym hasłem, bo ciężko mi wprowadzić w czyn to wszystko co sobie planuję. Szybko rezygnuję z realizacji planów gdy tylko pojawi się jakaś trudność :(
OdpowiedzUsuńJak ja Cię rozumiem ! Też tak mam, niestety. Łatwo się poddaję :( Może to hasło mi pomoże choć troszkę.
UsuńPozdrowienia serdeczne
I ja mam na bakier z motywacją , zazwyczaj znika po trzech dniach... Może to kwestia braku silnej woli ?
OdpowiedzUsuńWitaj w klubie Emilko. Asia napisała, że trzeba wracać i wracać i wracać. Może to jest sposób :)
UsuńUściski zimowe :)
Kaligrafia - tak to jest coś co mnie niezwykle jara! :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wyszło .
Ciekawa jestem stalówki którą użyłaś ...
Ps pamiętam jak nadpalałam strony w zeszycie z wierszami i sentencjami ;)
Nadpaliłam i wygląda jeszcze lepiej :)
UsuńStalówka... Nie wiem jaka... Mam kilka - właściwie miałam, bo nie wiem gdzie je schowałam ;) Ostała się ta jedna - do uncjały najlepsza!
Pozdrawiam cieplutko :)