O mamunciu, jak wieje... Blok mi się buja (mieszkam na 10 piętrze i jeszcze na górce). Uczucie - nie za zbytnio miłe. Ja nie z tych strachliwych, ale dziś nie na żarty się przestraszyłam. Już chciałam się ewakuować do kogoś, kto niżej mieszka.
Od dwóch dni chodzi za mną coś słodkiego - a ponieważ postanowiłam ograniczać słodycze - skusiłam się na ciasto z fasoli. Dietetyk powiedział mi w zeszłym roku, że takie ciasto ze szklanką mleka jest idealne na II śniadanie. No skoro dietetyk pozwala... :) Ciasto nie ma
w sobie grama mąki, za to ma dużo białka - a o to chodzi, gdy się chce zgubić zdrowo kilogramy. I w tzw. międzyczasie sprzątania upiekłam :) Smakuje jak czekoladowe (choć wielką fanką czekoladowych nie jestem). Ale to mi smakuje - ma taki specyficzny smak.
w sobie grama mąki, za to ma dużo białka - a o to chodzi, gdy się chce zgubić zdrowo kilogramy. I w tzw. międzyczasie sprzątania upiekłam :) Smakuje jak czekoladowe (choć wielką fanką czekoladowych nie jestem). Ale to mi smakuje - ma taki specyficzny smak.
A poza tym wczoraj pochowałam wszystkie świąteczne ozdoby, choinkę wywaliłam na balkon (i przywiązałam, bo wiatr nią rzucał, choć w donicy). Zaprosiłam kwiaty zamiast panny z lasu. Piękny kolor, przypominający wiosnę. Bo jakoś już ją czuć, niestety. Niestety, bo jak jest zima to powinno być zimno. Dal mnie zima to śnieg i mróz. I kropka. A nie takie byle co, jak teraz. Niech się pogoda łaskawie zdecyduje.
A nie- daje odczuć wiosnę a potem znów przywali mrozem.
A nie- daje odczuć wiosnę a potem znów przywali mrozem.
A u Was nadal świątecznie?
Trzymajcie się, żeby Was nie zwiało :)
M.
Też jakoś tęsknię do kwiatów. A przepis na ciasto podasz?
OdpowiedzUsuńU nas też wieje,w nocy też wiało. Nie mam mogłam spać. Podaj przepis na ciasto. Ładnie wygląda. Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńBardzo proszę - przepis :)
OdpowiedzUsuńPuszka czerwonej fasoli
duży, dojrzały banan
2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
3 łyżki ziaren słonecznika
2 jajka
3 łyżki miodu
6 łyżeczek kakao (najlepiej o obniżonej zawartości tłuszczu)
2 łyżeczki cynamonu
1 cały aromat do ciasta (najlepiej pomarańczowy)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
Fasolę przepłukaną miksujemy z bananem na gładką masę. W misce ucieramy żółtka, miód, kakao, cynamon, aromat i proszek do pieczenia. Dodajemy jogurt, fasolę z bananem i słonecznik. Mieszamy. Białka ubijamy na sztywną pianę i na końcu dodajemy do masy. Ciasto pieczemy w keksówce (natłuszczona lub wyłożona papierem) w 180 st. przez ok 40-50 minut.
I tyle. Ciasto jest rewelacyjnie wilgotne, mokre. Może się wydawać, że wyszedł zakalec, ale ono nie upiecze się jak ciasto na mące - będzie mocno "mokre".
Ale jest bardzo dobre. Można jeść z dżemem gruszkowym :)
Smacznego i dajcie znać jak zrobicie :))
M.
Madziu :))
Usuńzaglądam do Ciebie i bardzo to lubię :))
tylko też jako podczytywacz bez komentarza, po fantastycznym poście Penelopy (Atelier Penelopy) obiecałam sobie poprawę ;)))
przepis na pewno wykorzystam, bo po pierwsze kocham czekoladowe wypieki a po drugie M musi uważać na gluten, więc jeśli tylko mogę to go eliminuję
pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz wspaniałego tygodnia :)))
piękny hiacynt :))) i gwiazdkowa łyżeczka wpadła mi w oko :)) zdradzisz gdzie można takie cudo nabyć??
pozdrawiam
Ania
Cieszę się Aniu z odwiedzin :)
UsuńJeśli chodzi o bezglutenowców to to ciasto zdaje się idealnie się wpisuje w dietę takich osób.
A łyżeczkę kupisz w sklepie FromNord - rewelacyjny sklep :) Polecam z całego serca.
Pozdrawiam ciepło.
Magda
Ciasto wygląda na nieziemsko czekoladowe, choć przyznam, że składniki kontrowersyjne, jednak po cieście z majonezem to już mnie nic nie zaskoczy ;-)
OdpowiedzUsuńMaadziuuuś, ja nie chcę Cię denerwować, ale w tej chwili siedzi u mnie w piecu szarlotka :-) Buziaczki i nie daj się pogodzie!
Ty mnie nie denerwuj :)) Dobrze, że mam swoje ciasto - jakoś zniosę to, że masz szarlotkę.
UsuńWiatr jakby mniejszy.... Na szczęście.
A z majonezem to baba wielkanocna ponoć dobra jest.
Buziaki.
mega ciekawe to ciasto, wygląda superrr:)
OdpowiedzUsuńSmakuje też suuuuper. A to jakoś wybitnie mi wyszło :) Polecam z całego serca.
UsuńAle wiosną zapachniało i na ciasto się skuszę dzięki za przepis. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWiosna a za oknem jesień albo wczesna wiosna?? Sama nie wiem co.
UsuńPozdrawiam ciepło.
M.
Witam! Fajnie tu u Ciebie :)Przeczytałam chyba wszystkie wpisy , oglądnęłam wszystkie zdjęcia - piękne:) Przepis na ciasto z fasoli spisany:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Witaj Gosiu,
Usuńcieszę się, że do mnie zawitałaś. Ja podglądam Ciebie :)
Cieszę się też, że zdjęcia Ci się podobają - staram się uchwycić to, co dla mnie ważne i piękne.
Pozdrawiam i zapraszam częściej.
magda
O dla mnie to nowość :), a że kucharzyć lubię i przepis zabieram:)
OdpowiedzUsuńCiacho wygląda bardzo apetycznie, aż się poczęstuję wirtualnie.
Pozdrawiam cieplutko!
Marta :)
Częstuj się Marto do woli :) Wpadaj często na ciasto, herbatkę, pogaduchy... Na co chcesz :) I daj znać jak zrobisz ciasto. Koniecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :))
M.
Zrobię na pewno!!! Ciacho wygląda na obłędnie czekoladowe... Do tego, jeśli sam dietetyk nie mówi mu nie, to i ja na pewno nie pogardzę :) Kupiłaś mnie tym ciachem :) Pozdrówki!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że przyciągnęłam Cię zapachem ciacha :) Czekam na relację z Twojego pieczenia :)
UsuńA pokoik Twojego małego jest superowy :))
Pozdrawiam :)
Uuu, Magdo zaintrygowałaś mnie tym fasolowym ciastem! Zrobię na pewno bo zachęca:):) Macham ciepło!:):)
OdpowiedzUsuńWow :) Ile osób zwabiłam ciastem ze zwykłej, czerwonej fasoli :))
UsuńCiekawa jestem Waszych reakcji po zrobieniu go i skosztowaniu.
Cieszę się, że do mnie trafiłaś. Witam serdecznie i zapraszam jak najczęściej. Już biegnę do Ciebie :))
Pozdrawiam serdecznie.
Ciasto wygląda baaardzo smakowicie:-)
OdpowiedzUsuńU nas też pogoda albo wiosenna (15 stopni na plusie i słońce) albo jesienna (wiatr i deszcz) i też nie lubię takiego dziwactwa za oknem w zimie, potem Wielkanoc bedzie ze śniegiem...
Ściskam
Masz rację Kasiu :) A Wielkanoc powinna być wiosenna, pełna młodej zieleni, przebiśniegów i radości. Choć pewnie będzie zimna, znając życie :(
UsuńPozdrawiam gorąco :))
Madziu dziękuję za komentarz na blogu. Skusiłaś tym ciastem przede wszystkim mojego Męża. W ferie wypróbuję przepis bo narazie czeka mnie pieczenie na Dzień Babci i Dziadka i bal karnawałowy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Koniecznie daj znać jak wyszło jak już je zrobisz :))
UsuńPozdrawiam cieplutko.
wyglada na wilgotne ( czy takie jest w rzeczywistości ?)a takie bardzo lubię :D . Chyba się pokuszę :)
OdpowiedzUsuńwłasnie doczytałam że jest mokre :D
OdpowiedzUsuńJest mega mokre :))
UsuńPozdrawiam
Zamiast czekolady / kakao można również użyć karobu, świetnie smakuje a nie zawiera kofeiny :-)
OdpowiedzUsuńhttp://www.wiecejnizzdroweodzywianie.pl/babeczki-z-fasoli-jas/
Piękna zielona bombonierka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!