Tytuł sagi p. Agnieszki Krawczyk wspaniale wpisuje się w ideę mojego bloga :)) Bo przecież małe szczęścia to nic innego jak właśnie czary codzienności. To szukanie tych cudownych chwil w każdym dniu, w codziennym zabieganiu, wschodach i zachodach słońca, mądrości przyrody, życzliwym uśmiechu drugiego człowieka, drobnych gestach miłości....
Może dlatego saga o Zmysłowie tak bardzo przypadł mi do gustu. Odnajduję tam bliską mi przyrodę, całą gamę emocji, radości i problemy zwykłych ludzi :)
Wczoraj skończyłam ostatnią część "Słoneczna przystań". Historia trzech sióstr wciąga. Nie jest przesłodzona, pojawiają się czarne charaktery, a całość sprawia, że chce się usiąść z filiżanką
herbaty w opisywanej herbaciarni... Najbardziej polubiłam Danielę - może dlatego, że poradziła
sobie z tym, z czym ja nie umiem. Wiem, że zrozumiałaby mnie bez większych tłumaczeń istoty problemu.
herbaty w opisywanej herbaciarni... Najbardziej polubiłam Danielę - może dlatego, że poradziła
sobie z tym, z czym ja nie umiem. Wiem, że zrozumiałaby mnie bez większych tłumaczeń istoty problemu.
Książki czyta się z ogromną przyjemnością i szczerze je Wam polecam. Najlepiej mieć trzy od razu i czytać jedną za drugą - ja musiałam czekać prawie rok na całość :) Ale zabrakło mi jednego - takiego małego epilogu - "5 lat później..." :)
P. Agnieszka pisze też kryminały. I wymyśliła akcję "Kryminał w drodze". Zapisałam się na
listę i otrzymałam w zeszłym tygodniu dwa kryminały. Po przeczytaniu odsyłam do kolejnej osoby na liście. Fajny pomysł, prawda?
listę i otrzymałam w zeszłym tygodniu dwa kryminały. Po przeczytaniu odsyłam do kolejnej osoby na liście. Fajny pomysł, prawda?
Nie umiem pisać recenzji książek, ale mam nadzieję, że choć trochę zachęciłam Was do sięgnięcia po książki p. Agnieszki. Polecam!!
Na koniec cytat ze "Słonecznej przystani":
"Tak trzeba żyć. Radzić sobie, nie żądać złotych gór, być zadowolonym ze swoich osiągnięć. Dostrzegać szczęście w drobnej chwili".
Proste? Bardzo :)
Proste? Bardzo :)
Udanego tygodnia i pięknych majowych dnia kochani. Dziękuję, że do mnie zaglądacie :)
Piękne zdjęcia ogrodu, a tak na marginesie to zaciekawiłaś mnie i to bardzo do lektury tej autorki. Już sprawdziłam sobie w mojej bibliotece internetowej czy są. I są :) Aż 9 pozycji. Ściągnęłam sobie na moją półkę i wieczorkiem zabieram się do czytania :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo się cieszę, że sięgniesz to te książki :)
UsuńI dziękuję za odwiedziny - już pędzę do Ciebie :)
Pozdrawiam ciepło.
Zaciekawiły mnie te książki, na pewno po nie sięgnę. Pomysł z książką w drodze jest rewelacyjny. Szkoda, że nie czytam kryminałów ( ze strachu) :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne jest też wpisywanie się na kartkę przygotowaną przez p. Agnieszkę - taki pamiętnik książki :)
UsuńA po książki warto sięgnąć.
Pozdrawiam ciepło.
Madziu, dzięki za propozycję lektury, z prawdziwa przyjemnością przeczytam :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Agness :)
Mam nadzieję, że Ci się spodobają jako miękkiej bule ;)) I pośmiać się można i wzruszyć. Wszystko się znajdzie.
UsuńUściski wielkie <3
Pierwszy tom przeczytany, drugi czeka na przeczytanie, a trzeci zamówiony! I wszystko dzięki Tobie Madziu. Bo tak pięknie polecałaś Agnieszkę Krawczyk... I nie zawiodłam się. Lubię książki, które sprawiają, że myślę pozytywnie, dzięki którym dużo się uczę i z których można zaczerpnąć jakieś życiowe mądrości. A kryminały też lubię:) Pozdrawiam Cię serdecznie i ściskam:) P.S. Cudowne zdjęcia... ach, te Twoje filiżanki, kubeczki, klimaty...fajna z Ciebie babka. Sorki, ja też trochę "bułkowska"...
OdpowiedzUsuńDorotko, bardzo się cieszę, że podobają Ci się książki p. Agnieszki. My, buły, mamy podobne gusta ;)) Wiele cytatów w moim zeszycie pochodzi z książek p. Agnieszki. Są mądre i trafiają w punkt!
UsuńKryminał też dobry - wciąga....
Dzięki za dobre słowa i ściskam mocno na krótki tydzień pracowniczy :))
Natrafiłam niedawno na akurat tę serię p. Krawczyk i chociaż rzadko sięgam po beletrystykę, pozwalam sobie od czasu do czasu na chwile z lekką książką :) Muszę przyznać, że zarówno pierwsza, jak i druga część bardzo mi się spodobały, zabieram się za kupno trzeciej i już planuję miłe spotkanie z nią w hamaku (tylko czekam na ciepełko, które nie chce nadejść). Co do epilogów - mnie zawsze brakuje tego w powieściach :) i filmach :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że książki przypadły Ci do gustu. Ja sobie przeplatam różne książki więc jak najbardziej te mi odpowiadają :)
UsuńZobaczysz, że po przeczytaniu 3 części nastąpi takie - oj, i co dalej? :))
Pozdrawiam ciepło.