Pierwsza niedziela nowego roku liturgicznego. Pierwsza niedziela Adwentu. W tym roku jest chyba najkrótszy z możliwych. Tylko 3 tygodnie. Wykonanie "wieńca" też było najkrótsze z możliwych. Umocować świece! I już.
Mimo, że to czas radosnego oczekiwania mnie nie jest jakoś radośnie. Są takie sytuacje, które kładą się cieniem na życie - głównie rodzinne. Nie mam ma nie wpływu - ale bolą - i boli patrzenie na ból tych, których kocham nad życie :( I jestem bezsilna, nie mogę nic zmienić, nie mamy siły przebicia... Ej....
Jakoś mnie tak naszło....
Jakoś mnie tak naszło....
Ale mój niby wieniec Wam pokażę i poczęstuję kawą i ciastkiem owsianym.
Smacznego.
tak sie czasem ma , ze smuteczki goszcza sie i panosza. Niech czas przyniesie co najlepsze!
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jakiś smutek zawsze się czai na dnie serca... :(
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ciepło.
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i nadchodzące święta przyniosą wszystko co najlepsze. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNiestety nie zapowiada się, że wszystko się rozwiąże - ale nie mam na to wpływu więc będę starała się nie zamartwiać.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Życzę Ci kochana wszystkiego co najlepszego... ukojenia wszelkich smutków i bólu...
OdpowiedzUsuńDobry wieczór :)
UsuńWitam w moich skromnych progach :))
Dziękuję za życzenia :))
Pozdrawiam serdecznie.
Przebiłaś mnie co do szybkości tworzenia "wieńca" adwentowego :) Twój jest maksymalnie minimalistyczny, uwielbiam takie:) Trzymaj się kochana, choć troszkę radości mimo wszystko. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSzybka akcja - fakt. Nie mam ochoty na żadne szaleństwa :( I w sumie nie cieszę się nawet za bardzo tym wieńcem... :( Ale cóż zrobić - czasem tak bywa.
UsuńUściski.
Madziu, mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży i tego Ci życzę <3
OdpowiedzUsuńUściski serdecznie, Agness <3
Agness - nie wiem kiedy i czy się ułoży :(( Ale nie pozostaje mi nic innego jak mieć nadzieję...
UsuńŚciskam mocno :))
Trzymam kciuki,aby radość zagościła w Twoim sercu....
OdpowiedzUsuńŚwiecznik adwentowy orginalny,a to najważniejsze...Pozdrawiam:)
Dzięki Gosiu. Lekko nie jest....
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Wieniec szybki i bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Najszybszy jak do tej pory 🤣🤣
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Świecznik niby prosty i szybki, ale bardzo efektowny. Oby smutki opuściły Cie jak najprędzej i pozwoliły w te święta zagościć radości. Przesyłam pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńDzięki Moniu. Radość będzie, ale połowiczna :( No, trudno - takie życie.
UsuńPozdrawiam ciepło.