No bo o czym można mówić tydzień przed świętami? No przecież nie o globalnym ociepleniu ;) Wszyscy mówią o jednym - że już za tydzień Wigilia :)) Czas odpoczynku i celebrowania tego wszystkiego, co składa się na magię świąt. Ostatnio na godzinie wychowawczej rozmawialiśmy z moimi czwartoklasistami o świętach. Pięknie mówili o magii świąt, o byciu z rodziną, atmosferze miłości i poczuciu bezpieczeństwa <3
(zdjęcia pochodzi z neta)
Pozostając w temacie szkoły - kalendarz adwentowy ma się dobrze. Przed nami ostatni tydzień. Dzieciaki czytają, zaglądają... Nawet koleżanki z pracy pytają " A co dziś jest do zrobienia?" :)
Z uśmiechem, dobrym nastawieniem :)
Z uśmiechem, dobrym nastawieniem :)
Wczoraj wybrałam się z koleżanką do jarmark świąteczny. Od 9 lat jest
organizowany także w Olsztynie. Ludzi jak "mrówków"! Tłok, ścisk.... I
szczerze mówiąc z wystawcami szału nie było - głównie jedzenie, ale coś
tam udało mi się jednak kupić ;) Kolczyki i pierścionek ;) Ale
dekoracje, atmosfera była OK :) I jeszcze popadał śnieg :)
A dziś kończyłam pakować ostatnie prezenty.
Ostatnio przydarzyła mi się miła niespodzianka. Gdzieś zobaczyłam (w gazecie) fajne kubki z gilami (ptaki!!)
i przypomniałam sobie, że miałam podobny - na zimę jak znalazł. I szukam go - nie ma :( Myślę - komuś oddałam - teraz by się przydał - szkoda :( I nagle - przestawiając kolejne kubeczki - JEST! :)) Jaka radość :))
i przypomniałam sobie, że miałam podobny - na zimę jak znalazł. I szukam go - nie ma :( Myślę - komuś oddałam - teraz by się przydał - szkoda :( I nagle - przestawiając kolejne kubeczki - JEST! :)) Jaka radość :))
Ale mi długo wyszło :) Wiele wątków, ale cóż - bywa ;))
Kochani - nie dajcie się wciągnąć w zwariowany czas - wszystko na spokojnie :)
Uściski wielkie :)
P.S. Przepraszam za jakość zdjęć - robiłam telefonem.
Masz już zapakowane prezenty. Podziwiam spryt;) ja jeszcze jestem w proszku ze wszystkim.
OdpowiedzUsuńJeszcze zapomniałam o jednym ;) I torebki muszę dokupić :)
UsuńBuziaki.
Ja dzisiaj byłam na kiermaszu świątecznym w szkole, w której pracuję. Uwielbiam ten klimat, a i u nas śnieg padał, więc było naprawdę urokliwie. Nie dziwię się Twojej radości z powodu kubeczka, jest cudny :)
OdpowiedzUsuńKiermasze są fajne :) Ale rozczarowałam się, bo było mało rękodzieła :( Chciałam kupić sobie drewnianą łyżeczkę. No i nie było :(
UsuńUściski ślę :)
Witaj. Fajny klimat na jarmarku no i ten śnieg😊 Ja z prezentami daleko w polu o pakowaniu nie mówiąc. Mi też często się zdaża coś tak odstawić albo schować że później ciężko to znaleźć. Kubeczek uroczy, bardzo lubię takie ptasie motywy. Pozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńWitaj Agnieszko :) Dziękuję za odwiedziny :)
UsuńJa jakoś wolę mieć prezenty ogarnięte wcześniej. Żeby potem nie biegać jak szalona. Choć czasem i tak się zdarza :)
Uściski :)
Kubek śliczny, byłoby szkoda, gdyby się nie znalazł. Klimat na jarmarku fantastyczny. W moim mieście taki kiermasz odbył się początkiem grudnia. Widziałam tyle pięknych rzeczy, że blokowałam kolejkę oglądających :). Ludzie są naprawdę niesamowicie zdolni. Z prezentami jestem w połowie drogi. Myślę nadrobić w tym tygodniu. Pozdrawiam Cię cieplutko.
OdpowiedzUsuńNo u mnie właśnie nie było szału z rękodziełem :( Głównie było jedzenie. Kupiłam oscypka u tego samego górala co zawsze od 4 lat :)
UsuńKlimat był, ale jakoś nie zachwycało...
Pozdrawiam Moniu cieplutko.
no piękny jest ten "nasz" Olsztyn :) :) :) I jaki fantastyczny kalendarz stworzyłaś dla dzieci :) Brawo za kreatywność, i że "Ci się chciało" :) chciałabym by Staś miał takich nauczycieli - naprawdę chciałabym :) :) :) ja z przygotowaniami jestem w lesie, w bardzo ciemnym lesie :) i chyba w tym roku po prostu "jakoś to będzie" :) a kubeczek idealny na zimową herbatkę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Jeśli chodzi o przygotowania to ja też nie mam zaplanowanych. Wiem tylko, że muszę upiec dwa ciasta. A reszta jakoś pójdzie ;) Jak zawsze :)
UsuńTen kubeczek to akurat na kawę - na herbatkę dla mnie za mały.
Uściski Aniu :)
też tak mam, iż na herbatę muszę mieć ogromny kubek ;) zwłaszcza teraz, gdy dodaje do niej imbir i cynamon :)
UsuńI jeszcze plasterki pomarańczy 😍
UsuńJa do środy mam zamiar ogarnąć pakowanie,bo później już córa zjeżdża:))Zazdroszczę jarmarku,u nas w jedną niedzielę na początku grudnia było coś ,ale słabo,a tak uwielbiam takie jarmarki:))Madziu napisałam ci wiadomość na @,książeczka od Ciebie doszła,ja jestem w połowie i nie wiem czy się wyrobię do świąt,ale obiecuję zaraz wysłać jak tylko skończę:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGosiu, jarmark był taki sobie. Światełka wyjątkowo piękne w tym roku. A poza tym to tak sobie.
UsuńWysłałam Ci Gosiu maila :)
Pozdrawiam.
Fajny klimacik na Waszym jarmarku - w Wawie porażka:-) Ja za prezenty zabieram się dzisiaj bo nie miałam czasu w w/e się wiesz gdzie podrapać:-) Oj czas zasuwa jak szalony. Ściskam Kochana
OdpowiedzUsuńJak zwykle wszyscy się napędzają nawzajem. A można na spokojnie, bez nerwów. A wszystkiego raptem dwa dni świętowania :) Dlatego uważam, że warto wcześniej ogarnąć prezenty itp.
UsuńUściski kochana <3
Pięknie i świątecznie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńU mnie prezenty zapakowane czekają na właściwy moment.
Pozdrawiam.
No to możemy sobie podać rękę :)
UsuńUściski :)
Lindas imagens. Gostei de ver. Feliz Natal.
OdpowiedzUsuńLubię takie jarmarki, zaliczyłam w tym roku kilka w moim mieście. A te iluminacje świetlne pozwalają poczuć atmosferę świąt, kiedy śniegu ani grama i nic się nie zapowiada. Pięknych Świąt Ci życzę -)
OdpowiedzUsuńU mnie już trochę chodzę na jarmark, bo chodzę. Zawsze to samo, ale przyjemnie się łazi :))
UsuńGratuluję świetnego pomysłu z kalendarzem adwentowym w szkole i jego realizacji! Pięknie w przedświątecznym Olsztynie, tylko jeszcze śniegu brakuje:))).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę radosnego świętowania!
Dziękuję Iwonko za dobre słowa :)) Olsztyn jest piękny i coraz piękniejszy się robi :)) Choć ja i tak wolę swoją wieś - tak dla równowagi psychicznej ;)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Kalendarz adwentowy zachwycił mnie bardzo!!!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)))
Mam nadzieję, że zdał egzamin i dzieciaki miały frajdę i stały się odrobinkę lepsze - taki był zamysł.
UsuńPogodnych, Radosnych i Ciepłych Świąt Madziu!
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu za pamięć i życzenia :))
UsuńMadziu, życzę Ci wszystkiego dobrego, zdrowia i spełnienia marzeń. Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko bardzo za ciepłe życzenia :))
UsuńSzczęśliwego Nowego Roku. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za pamięć i życzenia :))
UsuńPozdrawiam ciepło.
Kubeczek faktycznie rozkoszny!
OdpowiedzUsuńwidzę fajnie przystrojony plac w mieście szkoda że śniegu nie było.
Już pożegnałam się z nadzieją na białe święta Bożego Narodzenia - już nawet nie czekam na śnieg, żeby się nie rozczarować ;))
Usuńbardzo podobaja mi sie te nozyczki!
OdpowiedzUsuńojej ale ten kalendarz to w szkole publicznej, czy szkoła jest niepubliczna wyznaniowa?
OdpowiedzUsuńNormalna publiczna podstawówka.
UsuńPozdrawiam 😊