wtorek, 16 sierpnia 2022

Ciężki żywot blogera

 Wiele razy pisałam, że jestem z innej epoki... czasy Ani z Zielonego Wzgórza to może nie aż tak,  ale ogólnie jestem zakorzeniona w przeszłości. Choć wiem, że to nic nie daje, tęsknota za tym co było... uczę się tylko zerkać w przeszłość, a patrzeć w przyszłość. Choć wydaje się, że z tą ostatnią szału nie będzie...

Ale nie o tym. 

Ostatnio sporo myślałam o blogu w dobie insta, tik-toka, etc.... pamiętam ile rewelacyjnych blogów czytałam zaczynając przygodę ze swoim. Coraz mniej ich... A ja jakoś nie widzę siebie w tej innej przestrzeni.  Nie zależy mi na liczbach w prowadzeniu bloga, na zasięgach. Dobrze mi w tej przestrzeni. Kto chce czyta, komentuje, zostawi miłe słowo. Bez parcia... 

Ktoś jeszcze tak ma? Blogerzy, czytacze, jesteście? :))

Dziś małe radości przeciętnego blogera....

Powrót z plaży....




Samo plażowanie. Woda zimna jak 150, ale warto!


Fajny kubek z Pepco...


Ciekawe kolczyki z ulubionego sklepu Antyczne Klimaty....


I planowanie remontu. Będzie się działo! Już nie mogę się doczekać, kiedy Wam pokażę efekt końcowy.... 


No i książki....


I taki to właśnie żywot prowadzi przeciętny bloger bez parcia na szkło :)

Uściski dla Was :))

piątek, 5 sierpnia 2022

Wakacje na wsi

 W tym roku większość wakacji spędzam u Mamy. Na wsi, gdzie czas płynie inaczej. Gdzie można usłyszeć wyraźniej siebie,  świat, Boga. 

Trochę zazdroszczę tym, którzy zwiedzają piękne zakątki świata. Mam mocne postanowienie, że w przyszłym roku ruszę za granicę. W tym jest, jak jest. We wrześniu czeka mnie remont więc każdy grosz wrzucam na ten cel....

Staram się odpocząć tutaj na maksa, wyciszyć, czerpać z piękna świata. Przeplatam to  pomocą Mamie i siostrze....  

Dziś niech przemawia obraz... :)















Za trzy tygodnie wracam do pracy. Chyba jeszcze mi się nie chce..... :))
Życzę Wam pięknej pogody :)