Temperatura spadła o połowę... Szczerze mówiąc już trochę miałam dość upałów. Lato - owszem!
Ale nie z takimi temperaturami :) Teraz mogę odetchnąć... Zacząć myśleć....
Ale nie z takimi temperaturami :) Teraz mogę odetchnąć... Zacząć myśleć....
Wraz ze spadkiem temperatury wraca do mnie życie i czas na umilanie sobie jesiennych dni.
W końcu dziś się zaczęła :) Zatem trzeba ocieplić sobie dni... ;)
Sandały chyba już mi się nie przydadzą, na łazienkowej półeczce zamieszkały jesienne perfumy (letnie schowały się do szafki), herbatki poszły w ruch. Jak nic jesień, panie, jesień idzie (a właściwie już przyszła). Ale nie narzekam - cieszę się każdą porą roku :)
W końcu dziś się zaczęła :) Zatem trzeba ocieplić sobie dni... ;)
Sandały chyba już mi się nie przydadzą, na łazienkowej półeczce zamieszkały jesienne perfumy (letnie schowały się do szafki), herbatki poszły w ruch. Jak nic jesień, panie, jesień idzie (a właściwie już przyszła). Ale nie narzekam - cieszę się każdą porą roku :)
Na zdjęciach pojawia się rewelacyjna szklana taca kupiona ostatnio w Y :) Ostatnią sztukę z ekspozycji zgarnęłam. Jak zwykle najlepsze zakupy totalnie nieplanowane :) Ot, tak zaszłam z myślą, że może coś ciekawego będzie :) I była ona. Czuję, że będzie się często pojawiać, bo zastosowań może mieć miliard <3
Pozdrawiam Was ciepło i słonecznie - bo jednak słoneczko świeci :)