Zdecydowanie! Gdybym miała wybrać jeden żywioł to zawsze powiem woda! A wakacje to najlepszy czas na korzystanie z tego wielkiego daru. Za punkt honoru wdziełam sobie, żeby w czasie tegorocznych wakacji spędzić kilka dni nad morzem. Jeziora mam w Olsztynie, ale po szum morza muszę kawałek podjechać :)
Każda woda daje mi radość, morze, jezioro, wodospady...
I udało się! Choć przekonałam się, że moje planowane 3,4 dni nad morzem to za mało ;) na szczęście był i ciepły Adriatyk i chłodny Bałtyk więc moje zapotrzebowanie na morskie klimaty zostało w miarę zaspokojone. Nawet udało się popływać w Bałtyku. Wodą była przejrzysta i rozkosznie chłodna.
Zapraszam na przegląd wodnych zdjęć ;)
Wakacje powoli dobiegają końca, ale mam nadzieję, że uda mi się jeszcze popływać :)
Morskie klimaty pojawiły się też w wystroju wnętrz ;)
Cudnie Madziu, a biała sukienka przepiękna. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Lenko :)
UsuńŚciskam mocno :))
Uwielbiam patrzeć na wodę, ale trochę się jej boję odkąd jajo dziecko zostałam wrzucona do basenu. Tak ratownik uczył mnie pływać...
OdpowiedzUsuńNo to faktycznie kiepski sposób był na nauczenie pływania.... ja lubię i pływać i patrzeć na wodę. Wprowadza spokój :)
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
Madziu, zdjęcia piękne, Ty szczęśliwa, a w tle morze i słońce, czyli kwintesencja wakacji i udanego wypoczynku!
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że letnie miesiące tak szybko mijają ;-))
Życzę Ci więc wszystkiego dobrego na kolejny rok szkolny!
Pozdrawiam weekendowo!
Anita
Dziękuję Anitko. Za 10 miesięcy kolejne wakacje, a po drodze nowe wyzwania, doświadczenia....
UsuńSzybko minie ten rok ;)
Usciski:))