Nie wiem czy nie było u mnie już posta o takim tytule :)
Od zawsze bardzo lubię zwierzęta - to mam po moim Tacie - ale szczególny sentyment czuję do koni.... Powiedziałabym, że kocham konie, ale jakoś weszło mi, że kocha się ludzi ;) Zatem ogromnie (!!) lubię konie i od dziecka marzyłam o jeździe konnej. Wiecie, ci książęta na koniach, Baśka z Pana Wołodyjowskiego, Arabella (ktoś pamięta?). Stukot końskich kopyt po zamkowych dziedzińcach :) Magia <3 Takie dostojne, silne, z gracją.....
Marzenia o jeździe zaczęłam spędzać jako dorosła kobieta. Zaczęłam chyba z 14 lat temu, miałam dłuuuugie przerwy, ale ciągnęło mnie nieustannie....Nigdy nie udało mi się zagalopować (zazwyczaj coś stawało na przeszkodzie, żeby dalej jeździć do stadniny).
Niedawno minął rok od operacji i postanowiłam na poważnie już wrócić. Jestem na razie po dwóch jazdach - zapomniałam jakie to cudowne uczucie! Wczoraj niechcący koń zagalopował (choć nie powinien) i to było jeszcze wspanialsze! Chcę być w tym systematyczna i doskonalić się w sztuce jeździectwa :)
Obcowanie z końmi daje mi niesamowity spokój, a podczas jazdy muszę się skupić na niej i odpowiednim pokierowaniu koniem. Podczas spokojnego stępu można sobie podziwiać przyrodę, oderwać się od wszystkiego :)
Życzę Wam dobrego tygodnia i dziękuję za słowa wsparcia.
Jak widzicie próbuję żyć nadal, cieszyć się, szukam spokoju i ukojenia....
m.
Madziu!
OdpowiedzUsuńKażde ze zdjęć mówi więcej, niż tysiąc słów!!! Jak jesteś szczęśliwa i spokojna, gdy przytulasz te cudowne konie. To piękne i inteligentne zwierzęta. Niestety nie miałam okazji na ich bliższe poznanie, ale rozumiem Cię doskonale, bo podobnym uczuciem darzę... psy. I to od... zawsze :-))
Życzę Ci więc wytrwałości i systematyczności w doskonaleniu się w sztuce jeździectwa oraz byś dzięki temu mogła czerpać spokój od tych wspaniałych zwierząt.
Wszystkiego, co najlepsze dla Ciebie.
Ściskam i gorąco pozdrawiam.
Anita
Dziękuję bardzo Anitko.
UsuńJa od zawsze ;) mam słabość do większości zwierząt.... Poza jakimiś gadami, płazami... Ssaki natomiast chyba wszystkie :))
Od jakiegoś czasu jeżdżę też do schroniska i wyprowadzam psy na spacer :) Też piękny czas. Schronisko lezy w lesie więc jest cudownie :)
Uściski wielkie :))
Wspaniale Madziu, że masz pasję, w której znajdujesz ukojenie. Życzę dużo zdrowia i dobrych dni. Pozdrawiam cieplutko i pamiętam o modlitwie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu - szczególnie za modlitwę :)
UsuńPasja to dobra rzecz :) Mam ich kilka :)
Uściski
Moja córka uwilbiała konie od dziecka😊Miło patrzeć jaką sprawia Ci to radość, wszelkie pasje pomagają przetrwać trudne chwile w życiu, wiem to po sobie. Dużo zdrówka Madziu, jeszcze wróci spokój w Twoim życiu. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Gosiu. Zauważyłam, że bardzo mi pomaga obcowanie z przyrodą w ogóle. Spacery po lesie, jazda konna - daje wiele spokoju i oddechu :)
UsuńPozdrawiam ciepło :)