niedziela, 10 maja 2020

Tu, gdzie wirus nie sięga

Moi kochani, znalazłam takie miejsce, gdzie życie płynie praktycznie bez zmian.... gdzie nie czuję się strachu, gdzie  ludzie nie boją się wyjść z domu.... Gdzie tak jest? U moich Rodziców :) W domu rodzinnym :) Na mojej ukochanej wsi :)
W końcu zdecydowałam się przyjechać do Rodziców. Zabrałam wszystko, czego potrzebuje do zdalnej pracy i od 2 tygodni żyję w innym świecie. Jasne, że są maseczki, rękawiczki w sklepie (nie zawsze), obostrzenia
w bibliotece.... Ale wychodzę na działkę, spacer, pobiegać.... W poczuciu wolności! Nie zanotowano tu ani jednego przypadku zachorowań (w powiecie). Czuję się bezpiecznie, po  pracy pomagam Rodzicom w domu, Mamie na działce.... Bajka.... Ale niedługo muszę wracać - niektórzy rodzice zdecydowali się na I Komunię indywidualną i muszę ogarnąć 4 takie uroczystości :)
 A dzisiejsza niedziela to takie małe wakacje - ciepło, słonecznie, zielono.... Zobaczcie sami :)














Kochani, życzę Wam i sobie sił i optymizmu :) Bo czuję, że to towary powoli deficytowe, na wagę złota :))
Dobrego tygodnia :)

10 komentarzy:

  1. Witaj Madziu!
    Spokojna, sielska i piękna ta wieś, a co najważniejsze bezpieczna na te dziwne i niepewne czasy. To cudownie, że mogłaś spędzić minione tygodnie wśród najbliższych w otoczeniu zieleni i tak bajecznej wiosny w jej pełnym rozkwicie.
    Dzisiejsza, wspaniała niedziela była dla mnie "zastrzykiem" pozytywnej energii, pełna słońca i ciepła. Warto chwytać takie chwile, bo jak przystało na tę porę roku, aura bywa kapryśna.
    Pozdrawiam Cię Madziu serdecznie życząc wszystkiego, co najlepsze, w tym oczywiście sił i optymizmu :-))
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anitko :)
      Pogoda faktycznie zmienna bardzo. Dziś po przebudzeniu pierwsze co zobaczyłam to padające z nieba, wielkie płatki śniegu... Za oknem biało... Na szczęście już znika ;)
      Życie tutaj to inny świat. Jak pomyślę, że za tydzień wyjeżdżam, to jakoś mi się ciężko na sercu robi... :( Ale nie ma rady - trzeba wracać do obowiązków.

      Pozdrawiam cieplutko :)
      <3

      Usuń
  2. cudownie! przepiękne miejsce. tam to można się izolować szczęśliwie :) śliczne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak :) Niestety, jutro muszę wracać :(
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  3. Ale pięknie, a jaka zieleń cudowna. U mnie na działce sucho i nic nie rośnie, może po wczorajszym deszczu coś się zmieni. Mimo wszystko dobrze mieć kawałek ogródka i odetchnąć od blokowiska :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj pada dość regularnie od początku maja i zielenieje o=błyskawicznie :)
      Taki dom na wsi to prawdziwe błogosławieństwo :)
      Pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  4. Mieszkanie na wsi ma w tym momencie swoje plusy, potwierdzam. Ale praca w mieście już niekoniecznie... wracasz do domu i nie wiesz czy już nie przywiozłeś wirusa ze sobą. W naszej firmie zamontowali właśnie klamki https://fam-to.pl/pl/9676-2/ one mają taką powłokę antybakteryjną i ogranicza ona realnie rozprzestrzenianie się wirusów, bakterii. Myślę czy i do domu takich nie zakupić. Dzieciom nie wytłumaczysz żeby nie dotykali nigdzie klamek po milion razy. A w miejscach publicznych to wiadomo co to się dzieje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń