Chciałoby się zaśpiewać na Edytą Górniak - "Jestem kobietą, burzą, wodą, ogniem, perłą na dnie. Wolna jak rzeka, nigdy nie poddam się"... Coś w tym jest.
Bardzo długo odkrywałam swoją kobiecość. Dużo czasu zajęło mi zaakceptowanie siebie, dostrzeżenie swojej wartości, pokochanie własnego "ja". Dziś celebruję swoją kobiecość. Jestem za nią wdzięczna, odkrywam ją - w całości - ze wszystkim, co niesie. Czerpię z mojej kobiecości - upiększam swoją przestrzeń, mój świat, mój czas.... Daję innym to, co w kobiecości najlepsze - życzliwość, radość, uśmiech, łagodność, piękno....
No po prostu dobrze być kobietą :) Tym bardziej, gdy jest się o 38 kg mniejszą kobietą <3
Nie macie pojęcia jakiego to daje kopa :)
No po prostu dobrze być kobietą :) Tym bardziej, gdy jest się o 38 kg mniejszą kobietą <3
Nie macie pojęcia jakiego to daje kopa :)
Dzisiejszy dzień jest idealny, żeby przedstawić Wam nową książkę Kasi Olubińskiej. Czekałam na nią
z wytęsknieniem i w końcu dotarła (choć premiera we środę). Książka "Kobieta w wielkim mieście" jest efektem rozmów z kobietami. Kobietami znanymi z TV. Nie powiem Wam jeszcze dokładnie co jest w środku - w sensie treści, bo jeszcze nie czytam - najpierw Myśliwski ;) Ale znając panią Kasię wiem, że są to mądre rozmowy o ważnych sprawach. O miłości, przebaczeniu, wierze no i kobiecości. Wiem, że będą to rozmowy bardzo ciekawe, prowadzone z delikatnością, subtelnością. Bo taka właśnie jest pani Kasia. W książce są piękne zdjęcia Toli Piotrowskiej (jestem nimi oczarowana). Nad grafiką czuwała Bovska - kojarzycie? ;)
I grafika też na duży plus (jeden maleńki minus - kolor okładki - ale to subiektywne - ja nie przepadam za pomarańczowym) ;)) Już nie mogę się doczekać, kiedy zacznę ją czytać - dawkować sobie powoli, delektować się treścią w promieniach słońca.... Bardzo lubię książki pani Kasi i ją samą - motywuje mnie do głębszego przeżywania swojej relacji z Bogiem i odnajdywania Go w każdej chwili życia.
z wytęsknieniem i w końcu dotarła (choć premiera we środę). Książka "Kobieta w wielkim mieście" jest efektem rozmów z kobietami. Kobietami znanymi z TV. Nie powiem Wam jeszcze dokładnie co jest w środku - w sensie treści, bo jeszcze nie czytam - najpierw Myśliwski ;) Ale znając panią Kasię wiem, że są to mądre rozmowy o ważnych sprawach. O miłości, przebaczeniu, wierze no i kobiecości. Wiem, że będą to rozmowy bardzo ciekawe, prowadzone z delikatnością, subtelnością. Bo taka właśnie jest pani Kasia. W książce są piękne zdjęcia Toli Piotrowskiej (jestem nimi oczarowana). Nad grafiką czuwała Bovska - kojarzycie? ;)
I grafika też na duży plus (jeden maleńki minus - kolor okładki - ale to subiektywne - ja nie przepadam za pomarańczowym) ;)) Już nie mogę się doczekać, kiedy zacznę ją czytać - dawkować sobie powoli, delektować się treścią w promieniach słońca.... Bardzo lubię książki pani Kasi i ją samą - motywuje mnie do głębszego przeżywania swojej relacji z Bogiem i odnajdywania Go w każdej chwili życia.
Swoją kobiecość odkrywam także przed Bogiem - a właściwie przede wszystkim przed Nim. A jako kobieta lubiąca gadżety - różaniec też lubię mieć ładny ;)) Dlatego postanowiłam nim też się z Wami podzielić :)
Ja lubię coraz bardziej.... <3
Uściski :)
Piękne zdjęcia, subtelne i kobiece :) Zaciekawiłaś mnie książką i jej autorką, dzięki temu poznałam jej bloga. Fajnie, że jesteśmy kobietami :) Dużo radości na dzisiejsze świętowanie :)
OdpowiedzUsuńAlu, polecam z całego serca książki p. Kasi - jej fb też. Ja lubię jej delikatność i subtelność.
UsuńFajnie być kobietą :))
Droga Madziu! Tyle pięknych i krzepiących słów o kobiecości, o tym ile można czerpać radości z bycia kobietą i jak wiele dobra kobiety wnoszą w zwykłe codzienne życie i relacje społeczne. Bardzo cieszą mnie Twoje słowa i to, że celebrujesz kobiecość. To Ty udowadniasz, jakie potrafimy być silne i zdeterminowane w dążeniu do celu. Ile ponieść wyrzeczeń, niedogodności, bólu... Mam nadzieję, że jesteś z siebie bardzo dumna. Właśnie w Dniu Kobiet chcę pogratulować Ci tego, co osiągnęłaś.
OdpowiedzUsuńTak trzymaj !!! Uściski. Anita
Anitko, jestem z siebie dumna! Wciąż słyszę, że pięknie wyglądam, że promienieję.... I tak jest. Odkrywam nowe życie. Takie jakie miałam 10 lat temu, ale teraz mam nowe spojrzenie i nowe możliwości :)) Jest bardzo dobrze!!
UsuńUściski wielkie :))