Kochani. Wiem, że kiedyś byłam inna. Prawdziwa, mroźna, skrząca się białym śniegiem. Wiem, że pamiętacie połacie pokryte białym puchem. Wiem, że szczypałam Wasze nosy mrozem i barwiłam Wasze policzki na czerwono. Pewnie pamiętacie cudowny czas beztroskich zabaw na dworze, kiedy Wasze ubrania były sztywne, buty mokre, ale uśmiech od ucha do ucha. To były czasy....
Dziś jestem inna. Lewo musnę ziemię mrozem, a już mnie przeganiają. Ledwie sypnę śniegiem, a już pada deszcz.... Nie mogę się rozgościć na dobre. Kiedyś, jak przyszłam w listopadzie, to żegnałam się
z Wami w marcu.... Staram się jak mogę. Ale coś poszło nie tak.... Jednak mam do Was, kochani ludzie prośbę. Nie przeganiajcie mnie tuż po Bożym Narodzeniu (mam wrażenie, że tylko na te dwa, trzy dni jestem Wam potrzebna, dla - jak to mówicie - atmosfery i magii Świąt). Dajcie mi czas, żebym mogła pokazać Wam jaka jestem piękna, jak cudownie może nam być razem. Przecież tylko ja potrafię tak pięknie pomalować mrozem Wasze okna, tylko ja potrafię zamienić świat w bajkowy krajobraz. To właśnie ze mną spędzacie takie cudowne wieczory przy kominku, z książka, kawą.... Dajcie mi szansę. Nie przeganiajcie mnie wiosennymi kwiatami w styczniu. Proszę.....
z Wami w marcu.... Staram się jak mogę. Ale coś poszło nie tak.... Jednak mam do Was, kochani ludzie prośbę. Nie przeganiajcie mnie tuż po Bożym Narodzeniu (mam wrażenie, że tylko na te dwa, trzy dni jestem Wam potrzebna, dla - jak to mówicie - atmosfery i magii Świąt). Dajcie mi czas, żebym mogła pokazać Wam jaka jestem piękna, jak cudownie może nam być razem. Przecież tylko ja potrafię tak pięknie pomalować mrozem Wasze okna, tylko ja potrafię zamienić świat w bajkowy krajobraz. To właśnie ze mną spędzacie takie cudowne wieczory przy kominku, z książka, kawą.... Dajcie mi szansę. Nie przeganiajcie mnie wiosennymi kwiatami w styczniu. Proszę.....
Kochani, przychylam się do prośby pani Zimy. Dajmy jej szansę. Niech przyjdzie, niech zamrozi nam nosy, pokoloruje policzki. Niech będzie tak jak trzeba! Nie przyśpieszajmy niczego.... Wiosna przyjdzie..... Jak co roku. A teraz dajmy czas zimie, to jej czas. Rozkoszujmy się coraz dłuższym dniem, ale też zimowymi wieczorami. Niech wszystko ma swój czas..... Ja tam lubię zimę i bardzo żałuję, że znów pada deszcz i jest na plusie :( Niech ta zimowa aura ma szansę wybrzmieć i niech wszystko toczy się swoim pradawnym rytmem. Proszę Was, blogowe koleżanki w imieniu Zimy :) Dajcie jej szansę. Ona nie kończy się w II dzień Bożego Narodzenia :)) Bo kiedy, jak nie zimą, można spędzać wieczory w takim anturażu ;)
Uściski dla Was wielkie :) I zimowe pozdrowienia :)
P. S. Zapomniałam dorzucić do fotek płytę Stinga. Zimowa, cudna. Towarzyszy mi w te zimowe wieczory.
P. S. Zapomniałam dorzucić do fotek płytę Stinga. Zimowa, cudna. Towarzyszy mi w te zimowe wieczory.
Witaj. Ja nadal czekam na zimę, bo u mnie jeszcze swojego prawdziwego oblicza nie pokazała. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńU mnie było biało, ktoś nie, pięknie. A teraz deszcz pada... wigilia i I dzień świąt był cudnie biały <3
UsuńPozdrawiam ciepło.
Nie wiem czemu to ktoś nie...mroźnie miało być 😂😂
UsuńKupiłam sanki dla Wnusi, więc niech zima pomieszka jeszcze u nas:-)
OdpowiedzUsuńJa może na łyżwy się odważę. Już dawno nie jeździłam.... A tak lubiłam.
UsuńUściski Basiu.
U nas jeszcze nie dotarła, a ja tak lubię prawdziwe zimowe zawieruchy. Oczywiście wtedy gdy siedzę w domowym ciepełku. Gorzej gdy trzeba dojechać do pracy albo w czasie mrozu odpalić samochód, wtedy jest trochę gorzej :)
OdpowiedzUsuńJa tez tak lubię. I samochód odśnieżać też lubię. I czapki i szaliki. Z jazda autem szału nie ma, ale da się żyć :))
UsuńU mnie właśnie pruszy śnieg. Czekam na prawdziwą zimę, z dużą ilościom śniegu i z mrozem.
OdpowiedzUsuńU mnie znów na plusie temperatura... choć wczoraj śnieg przepięknie padał. Może choć trochę przymrozki...
UsuńFajnie, że wróciłaś Mysiu.
Pozdrawiam serdecznie.
w stolic niestety po sniegu u mnie w domu nadal świateczny zimowy klimat choinka postoi do 2 lutego a potem tylko zmienie niektore ozdoby z typowo światecznych na zimowe bo kazda pora roku ma swój urok.
OdpowiedzUsuńJa choinki nie miałam wcale. Tylko u Rodziców. Ozdoby chyba pochowam w sobotę. Zima właśnie znów opuściła moje miasto :( Przedwiośnie.... Może zima się zlituje i jeszcze wróci.
UsuńPozdrawiam.
Teraz to zima na całego :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
A u mnie różnie. Wczoraj pięknie śnieg padał. Dziś na plusie i chlapa....
UsuńPozdrawiam ciepło.
Witam. Ja mieszkam w UK. Dziś robiłam zakupy w Tesco i aż się cofnęłam kilka alejek żeby sprawdzić czy dobrze zauważyłam kątem oka - dwa rzędy półek z asortymentem wielkanocnym! :-O Jajeczka, baranki, serwetki z nadrukiem kurczaków... A na dziale z kwiatami - wiadra pełne żonkili... Kurcze, no kogoś chyba poniosło:-O Komu i do czego aż tak śpieszno?... Ja bym z chęcią czas zamknęła w szafie pancernej, bo tak mi ucieka (już mamy połowę stycznia!!!), a komuś już za kwietniem teskno... Eh, nie dogodzi się ludziom...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Serio?? Już Wielkanoc? No to już przegięcie.... U nas zaraz będą bombardować serduszkami. Zrobi się aż mdło i cukierkowo.... Ale Wielkanoc to jeszcze nie.
UsuńMasz rację - połowa stycznia za nami. w poniedziałek zaczynam ferie - kiedy wrócę do pracy będzie luty. Szok!!
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
Przepraszam Madziu, ale ja nie przepadam za zimą. Mrozik delikatny owszem może być, ale śnieg już nie. W Wielkopolsce ferie, za oknem sypie śnieg, więc dzieciaczki może skorzystają. Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńMadziu - nie masz za co przepraszać. Każdy lubi co chce. :)) Nasza zima odpuściła na razie - jest chlapa, wiosennie i nie wiem jak to się ma do stycznia.
UsuńJa ferie zaczynam w poniedziałek.
Pozdrawiam.
Jak widzę codziennie rano za oknem deszcz spływający, to tęsknię za prawdziwą zimą, taką sprzed lat;-)
OdpowiedzUsuńJa też. Bardzo.
UsuńPozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
Witam,
OdpowiedzUsuńrzadko komentuje ale teraz muszę: bardzo mądre słowa. Ostatnio mam takie wrażenie, że ciągle nam się spieszy- a to do wiosny, potem lata a potem do świat. Nie potrafimy cieszyć się tym co tu i teraz. Rok za rokiem mija a my cięgle w tym czekaniu. Ja powiedziałam sobie, że trzeba cieszyć się małymi rzeczami- wschodem słońca, dobrą kawką, książką przeczytaną wieczorem, uśmiechem pana w pociągu bo przecież dojeżdżamy razem już kilka miesięcy, więc tak jakbyśmy się znali ;) I przestałam czekać na jutro, na wiosnę i potem na lato. I wie Pani co? Zeszły rok był najpiękniejszy w całym moim życiu- podsumowując go w ostatnim dniu zeszłego roku przypomniało mi się tyle dni, tyle wspomnień i sytuacji :)Nawet przeżywając trudne chwile miałam w pamięci, to że jutro będzie lepszy dzień. Doceniajmy codzienność i zimę tez :)
Pozdrawiam Ania :)
Dzień dobry.
UsuńBardzo się cieszę, że zdecydowała się Pani na komentarz. Zgadzam się z Pani całkowicie. Jeśli nie będziemy się cieszyć z małych rzeczy to nas ten świat zaleje złymi myślami i słowami. Trzeba patrzeć pozytywnie i uśmiechać się do innych i świata. I niech sobie ta zima trwa. Ma prawo :)) Tylko Lech to będzie zima.... u mnie znów wróciła, bo poprzedni tydzień padało i było na plusie. Teraz mamy troszkę śniegu i mróz :))
Pozdrawiam i liczę na częstsze odwiedziny i komentarze.
I proszę mi mówić po imieniu :)
Masz rację, dajmy zimie szansę, ona też jest potrzebna. Może dałaby radę tym choróbskom.
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Zima potrzebna od zaraz :))
UsuńPozdrawiam ciepło.
U mnie już co nieco pokazała, ale fakt, trzeba dać jej szansę. Mimo wszystko, nasza polska pogoda i aura składa się z 4 pór roku i każda ma prawo pokazać swą moc. Pozdrawiam ciepło! :)
OdpowiedzUsuńU mnie teraz mrozi. I jeszcze słoneczko wyszło. Gdyby jeszcze troszkę śniegu dosypalo.... idealna zima gotowa.
UsuńPozdrawiam serdecznie. I dziękuję za odwiedziny.
U mnie śniegu brakuje. A ja tak bardzo chciałabym, by mróz wybił wszelkie robaki, by pani Zima była ubrana w swą najpiękniejszą białą sukienkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
No właśnie u mnie to samo. Śniegu mało, ale chwycił mróz i święci piękne słonko...
UsuńPozdrawiam ciepło.
U Ciebie jak zawsze klimatycznie! :)
OdpowiedzUsuńExtra!
Ja w zimę lubię się zaszywać w kocykach z kawą książką :)