Patrząc za okno można pomyśleć, że to koniec sierpnia. A to już wrzesień żegna się z nami powolutku...
Nie wiem kiedy to zleciało. Wrzesień zawsze jest intensywny - początek roku, rady, zebrania, papiery....
Nie wiadomo w co ręce włożyć. I tak już aż do świąt, kiedy to będzie więcej wolnego. W szkole zawsze coś się dzieje. Zawsze masz wrażenie, że czegoś nie zrobiłaś, że o czymś zapomniałaś.... Ciężko znaleźć czas na blogowanie, a jakoś zatęskniłam za robieniem zdjęć, regularnymi wpisami... Może uda się wrócić do tego.
Nie wiem kiedy to zleciało. Wrzesień zawsze jest intensywny - początek roku, rady, zebrania, papiery....
Nie wiadomo w co ręce włożyć. I tak już aż do świąt, kiedy to będzie więcej wolnego. W szkole zawsze coś się dzieje. Zawsze masz wrażenie, że czegoś nie zrobiłaś, że o czymś zapomniałaś.... Ciężko znaleźć czas na blogowanie, a jakoś zatęskniłam za robieniem zdjęć, regularnymi wpisami... Może uda się wrócić do tego.
A skoro wrzesień to śliwki! Bardzo lubię! I kolor i zapach i smak i to, że cudnie wyglądają na zdjęciach.
W zeszłym tygodniu zrobiłam szybką sesję, choć wiało tak, że włosy z głowy leciały :) Ale było piękne słoneczko :))
W zeszłym tygodniu zrobiłam szybką sesję, choć wiało tak, że włosy z głowy leciały :) Ale było piękne słoneczko :))
Na ostatnim zdjęciu wprawne oko zauważy jak wiało..... Widzicie kawę? :) Nieźle ją zawiało ;))
Jak widzicie moje pelargonie oszalały. Latem nie były zbyt wybujałe, natomiast teraz - istny gąszcz :))
Ostatnio udało mi się upolować w sh prawdziwą perełkę - aż się Wam pochwalę. Cudownie znoszona, zarysowana, miękka, nadgryziona zębem czasu, z niepowtarzalną zapewne historią - torebka! Jak zobaczyłam firmę to oczy mi się zaświeciły :) Massimo Dutti :) Za całe 42 zł :) Plus 40 za zszycie rączek i delikatne czyszczenie :) Jestem nią absolutnie zachwycona :))
Na koniec moi kochani mam serdeczną prośbę. Czy ktoś z moich czytelników ma może w nadmiarze dynie baby boo? Szukam i nic :( A może komuś zbywają i może się ze mną podzielić? Albo nasionami? To może sama wyhoduje.... Jeśli kotś może mi pomóc to odezwijcie się. Pokryję wszelkie koszty....
Życzę Wam cudownego tygodnia :))
Ale ładne śliweczki, zjadłbym sobie aż z kilka ha ha! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńCzęstuj się śmiało ;))
UsuńPozdrawiam :)
Jak to jest, że ten czas tak zasuwa? Ani się człowiek obejrzy, a tu już koniec tak długo wyczekiwanego lata...
OdpowiedzUsuńSmakowicie u Ciebie! Uwielbiam śliwki, a zwłaszcza wszelakie słodkości z nimi.
Pozdrawiam
Kaśka
P.S. Torba super!!
Że czas zasuwa to mało powiedziane ;))
UsuńZaraz październik.... A co tam - nie mam na to wpływu - niech sobie biegnie...
Uściski :))
Uwielbiam jesien, sliwki wygladaja super apetycznie. Torebka faktycznie przepiekna, gratuluje takiej zdobyczy:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki Kamilko, zamroziłam śliweczki na zimę - do owsianki jak znalazł będą :))
UsuńPozdrawiam ciepło :))
Witaj Magdo!
OdpowiedzUsuńPodzielę się refleksją, że również bardzo lubię śliwki i podobnie jak u Ciebie, moje pelargonie nie przyjmują do wiadomości, że przyszła jesień i właśnie teraz - licząc od wiosny - są najpiękniejsze.
Torba ma kapitalny wzór i piękny kolor. Cieszę się, że udało Ci się upolować taką perełkę.
Natomiast jeśli pytasz o dynie baby boo, to pamiętam, że nasza blogowa koleżanka oferowała jakiś czas temu nasionka tej cudnej dyni. Myślę, że mogłabyś ją o to zapytać, dlatego podaję namiar na Jej blog: https://nitkadesign.blogspot.com/. Mnie udało się kupić w kwiaciarni 2 dynie baby boo, które zobaczysz w aktualnym poście za kosmiczną cenę po 10 zł za sztukę, dlatego 2 pozostałe - ozdobne, które stoją pod szklanym kloszem pomalowałam farbą kredową...
Pozdrawiam ciepło i życzę Ci pięknego tygodnia. Anita
Częśc Anito - witaj u mnie :) Już byłam u Ciebie i zaraz dodaję do obserwowanych :))
UsuńPo dynie póki co uderzyłam w inne miejsce, ale o Anicie też pamiętałam . W razie czego będę się dobijać do niej :) Dzięki za podpowiedź. U mnie nigdzie ich nie ma. Dałabym nawet te 10 zł.... Nawet na rynku nie widziałam - tylko ozdobne w różnych kształtach :) Może kupię też małe i potraktuję farbą jak Ty :))
Pozdrawiam i zapraszam częściej.
U Ciebie na balkonie smacznie i klimatycznie a ja właśnie sobie uświadomiłam, że ani jednego posta balkonowego nie miałam u siebie. Torba jest niesamowita, wpisuje się jak najbardziej i w mój gust, ta skórka, jakość wykonania, po prostu cacko 😍
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicjo :)
UsuńDziś chyba się z nią pożegnam do wiosny - kurtki wyciągnęłam - to teraz wolę torebki, które spokojnie wchodzą na grubszą kurtkę :)
Pozdrawiam ciepło.