Stwierdzam, że moja słabość do błękitu nie mija z wiekiem. Zawsze lubiłam ten kolor. W tym roku też się pojawił tuż przed Wielkanocą. W naszej lokalnej, cudownej hurtowni udało mi się wczoraj dostać zajączka
z klapniętym uszkiem i miseczkę w obłędnie błękitnym kolorze. Kupiłam jeszcze szarą - ale obiła mi się nim na dobre zaczęłam jej używać ;( Ale co tam - za 5 zł mogę sobie kupić jeszcze jedną :) W dyskoncie na B. kupiłam piękne puszki, które służą mi teraz do przechowywania kawy i orzechów (w moim nowym jadłospisie jest ich teraz ok.łyżki dziennie).
z klapniętym uszkiem i miseczkę w obłędnie błękitnym kolorze. Kupiłam jeszcze szarą - ale obiła mi się nim na dobre zaczęłam jej używać ;( Ale co tam - za 5 zł mogę sobie kupić jeszcze jedną :) W dyskoncie na B. kupiłam piękne puszki, które służą mi teraz do przechowywania kawy i orzechów (w moim nowym jadłospisie jest ich teraz ok.łyżki dziennie).
I tak powstała błękitna aranżacja - w kwiatami w tle. Jakoś na Wielkanoc nie mam parcia na bogate dekoracje - wolę prosto i minimalnie. Kto ma ochotę zanurzyć się w niebie? Zapraszam :)
Moja pilea rośnie jak szalona - nie gubi już listków tylko rozwija nowe i cieszy oczy :)
Pojawiło się też małe drzewko z maleńkimi pisankami. I to już cała moja dekoracja na Święta.
I tak jakoś mija mi czas.... Szybko pędzi, nie ma co. Przelatuje mi przez palce, ale wiem, że to moja wina - nie umiem go ogarnąć - niestety :(
Ale co tam - ważne, że już niedługo zmartwychwstanie. Mam nadzieję, że i mnie się udzieli ten cud i też uda mi się powstać z martwego życia :)
Uściski dla Was :))
Piękne dekoracje stworzyłaś i odcień niebieskiego jest uroczy. Zajączek z klapniętym uszkiem skradł moje serducho. Pozdrawiam : )
OdpowiedzUsuńDzięki Mysiu :) Zajączek jest ok, ale szukałam innego - chciałam takiego smukłego, długiego :) Ale ten też jest fajny.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Piękna aranżacja. U mnie w tym roku ciężko z wystrojem. Pomysłów zero, no i inne rzeczy mu teraz w głowie:) Skąd pochodzą pisanki? Są po prostu piękne!!! P.S. Znajdź czas, żeby do nas wpaść😚
OdpowiedzUsuńPisanki to Mondex i Empik :) Przecież nie po drodze Ci z niebieskim :) Jak znajdę czas to po niedzieli wpadnę.
UsuńPozdrawiam :)
Hej Madziu. Moje gałązki brzozy też już Puszczają listki tylko zające i jajka jeszcze w piwnicy hihi :) U mnie zawsze gałązki ,na nich wiszące ozdoby i wianek ,i to całe moje deko wielkanocne ;) Pozdrówka
OdpowiedzUsuńCześć Emilko :) U mnie stoi śliwka, nie wiem czy puści listki, ale bez nich też jest ok :)
UsuńMam jeszcze trochę ozdób, ale nie będę ich wyciągać. ;)
Buziaki :))
Urocze te błękity, a jak pięknie się komponują z naturalnym tłem plecionek. U mnie jeszcze nie ma nic świątecznego, dopiero dzisiaj uświadomiłam sobie jak mało czasu zostało do świąt :)
OdpowiedzUsuńDzięki Alu :) Czas pędzi niesamowicie - za dwa tygodnie o tej porze będziemy świętować pełną parą :))
UsuńUściski :))
A mnie się podoba twoja mini miseczka.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się już kiedyś czy kwiatkom jest dobrze w ceramice bez odpływu wody. Zawsze się boję że przeleję i je uśmiercę
Jakoś nie zauważyła, żeby te wczesne - hiacynty czy inne musiały mieć doniczkę z odpływem - świetnie sobie radzą bez :)
UsuńPozdrawiam ciepło.
Jesteś moją bratnia duszą: ) też uwielbiam błękitny kolor. Nie mogę oderwać oczu od miseczek, talerzykow i kubeczka też takie chcę. ... Cudnie
OdpowiedzUsuńDziękuję - ten błękit jakoś łazi za mną ;)
UsuńZawsze lubiłam niebieski, a ten odcień od dłuższego czasu jest moim ulubionym.
Uściski :)
Ależ ślicznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się twoje błękity.
A drzewek jajowych jestem wielką fanką.
Pozdrawiam cieplutko.
Drzewko wypuszcza właśnie mega wielkie, zielone liście <3
UsuńBędzie zielono na maksa :)
Uściski :)
Twoje dekoracje zawsze mnie urzekają, są piękne, naturalne i delikatne 😊 A ta niebieska ceramika skradła mi serce, bo kocham pastelowe kolory. Życzę Ci wiosny w sercu i radości w życiu 😊 Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu - staram się otaczać ładnymi rzeczami - zawsze to milej żyć w takim otoczeniu :)
UsuńPozdrawiam ciepło i słonecznie, bo dziś u mnie piękne słońce.
Jaka piękna wiosenna aranżacja w tonacji błękitu i bieli (zdj. 9).
OdpowiedzUsuńŚliczny zajączek z klapniętym uszkiem :-). Pilea ładniutka. Kubek i miseczka w grochy - bomba, talerzyk też, a gdzie można znaleźć taką błękitną miseczkę (jakby kwadratową)??
Dziękuję :) Miseczki kupiłam w Mondexie - to nasza lokalna hurtownia w Olsztynie. Mają mydło i powidło jak to się mówi. I czasem za dość dobrą cenę - miseczka kosztowała 5 zł :))
UsuńPozdrawiam ciepło.
Ja mam ochotę!:) Absolutnie uwielbiam taki odcień błękitu. Ślicznie tu u Ciebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za dobre słowa :) I za odwiedziny. Zapraszam częściej.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Cudnie, delikatnie, pastelowo...tak niebiańsko wręcz :D Śliczne, nastrojowe klimaty :D Naczynka bardzo mi się podobają... ja muszę leczyć tę swoją miłość do skorup :D ostatnio mnie wzięło właśnie na miseczki i wszędzie ich wypatruję :)))
OdpowiedzUsuńMadziu, ściskam serdecznie <3
Oj, miseczki mówisz.... Mam ich pewnie ok 60..... I mam na ich punkcie świra ;) Ale ogólnie coraz mniejsze parcie na skorupy mam. :))
UsuńUściski Aguś.
Cudowności :))) Radosnych świąt~!
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie :))
UsuńJa też nie szalałam z dekoracjami - lubię takie subtelne akcenty.
OdpowiedzUsuń