Nie wiem jak Wy, ale ja baaaardzo lubię zakupy z drugiej ręki - szczególnie te wnętrzarskie. Chodzenie po pchlich targach, ryneczkach, sklepach z używanymi meblami i drobiazgami do domu to dla mnie mega rozrywka. Ciuchami też nie pogardzę :)
Nie przepuszczę okazji do szperania wśród staroci :) Kiedyś będąc z Mamą na rynku powiedziałam: "Mamuś, jak widzisz kartony na rynku - to idź - mogą mieć ciekawą zawartość" :) I wtedy faktycznie się obkupiłyśmy trochę. Mam w domu sporo rzeczy z takich właśnie miejsc. Koleżanka kiedyś prowadziła takie miejsce - dostawała z Niemiec mega dostawy i kupowałyśmy u niej z koleżankami całymi kartonami. Kubek po 1 zł, talerze po 1,5.... Mam od niej krzyże i różańce - zawsze mi dawał, bo wiedziała, że przygarnę :) Jakoś mnie ciągnie do takich miejsc. Łącze w domu stare z nowymi :)
W piątek jadąc do Rodziców zajechałam do takiego właśnie sklepiku. I wpadłam :)) Kupiłam piękną wazę
i dwie miseczki do niej - z talerzykami. Miseczki i talerzyki są ze sobą połączone na stałe. Zachwycił mnie ich wzór i delikatność. Szkoda, że były tylko dwie :( I jeszcze bombonierkę. Za całość zapłaciłam całe 46 PLN :)) Kiedyś w tym sklepie kupiłam Rodzicom super paterę na owoce za 8 zł :)) Mam słabość do kubeczków, miseczek i łyżeczek więc szperam i wybieram....
i dwie miseczki do niej - z talerzykami. Miseczki i talerzyki są ze sobą połączone na stałe. Zachwycił mnie ich wzór i delikatność. Szkoda, że były tylko dwie :( I jeszcze bombonierkę. Za całość zapłaciłam całe 46 PLN :)) Kiedyś w tym sklepie kupiłam Rodzicom super paterę na owoce za 8 zł :)) Mam słabość do kubeczków, miseczek i łyżeczek więc szperam i wybieram....
Czy też tak jak ja macie duszę szperacza? Sami czy lubicie szperać z
kimś? Ja ma od tego niezawodną Agę, która czasem mi podkupi coś
ładnego, bo pierwsza zauważy, ale zazwyczaj się uzupełniamy i podtykamy
sobie rzeczy, które tej drugiej mogą się spodobać. A Wy? Tez szwędacie
się po takich miejscach?
Zobaczcie moje skarby ;)
Wszystkie naczynia (i łyżeczka) występujące w dzisiejszym poście to skorupy z tzw. drugiej ręki. Maszyna losująca w candy także.... A losowanie wyglądało tak:
I.... TADAM!.... Oto zwyciężczyni:
Gosiu - gratuluję Ci z całego serca i czekam na Twój adres: mmasyk@wp.pl
A Wam wszystkim dziękuję za wspólną zabawę. Cieszę się, że zechciałyście wziąć w niej udział.
Kochani - dzięki, że jesteście tu ze mną.
Uściski wielkie <3
Przepiękne naczynia. Ten wzorek jest obłędny, taki delikatny. U nas w okolicy coraz mniej takich miejsc z cudeńkami. Chociaż obiecuję sobie, że już koniec z zakupami, bo chciałabym jak najmniej przedmiotów wokół siebie, to jednak jak jest okazja, ulegam. To silniejsze ode mnie :)
OdpowiedzUsuńIle razy ja też sobie coś takiego obiecałam.... Nie ma mocnych. Jeśli zobaczę coś fajnego czuje taki przymus... moja Mama się że mnie już tylko śmieje. Ona nie przejdzie obojętnie obok cebulek kwiatów. Ja obok skorup😉
UsuńPozdrawiam ciepło.
Też mam duszę szperacza,lubię rzeczy z drugiej ręki mają swoją historię. Naczynia kupiłaś świetne, mają taki delikatny wzorek. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ten wzorek mnie urzekl. Forma też 💞
UsuńPozdrawiam cieplutko.
OOOOOOOOOO nie wierzę ,to do mnie uśmiechnęło się szczęście,hura,hura!!!!!Madziu dziękuję!!!!!Zaraz pędzę pisać adres:)))))Uwielbiam szperać czy to w ubraniach ,czy na przeróżnych targach staroci,kiedyś chodziłam z córami,ale jak porozjeżdżały się po świecie ,chodzę sama,bo wśród moich znajomych nie ma chętnych:)czasem z M ,który robi za tragarza:)))Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGosiu. Cieszę się, że sprawiłam Ci przyjemnosc. Postaram sie jutro wysyłać paczkę. My szperacze trzymamy się razem 😉😉
UsuńŚciskam mocno 🎶🎶
Uwielbiam wszelkie sklepy że starociami, komisy. Bardzo często udaje mi się znaleźć perełki za niewielkie pieniądze. Twoje zakupy są fantastyczne. Naczynia wyglądają pieknie. Gratuluję zwyciężczyni i pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńFaktycznie. Czasem koszt takich skarbów jest śmiesznie niski. A urok niesamowity... dlatego tak lubię szperac. Czasem prawdziwe perełki się trafiają.
UsuńPozdrawiam ciepło.
jestem nałogowym szperaczem a zaczęło sie od ciuchów a teraz doszło do tego wyszukiwanie gadzetów domowych, w postaci talerzy, miseczek, tekstylii
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię. Ja też zaczynałam od ubrań... teraz nie ma ograniczeń 😉
UsuńPozdrawiam 😄
Cudne perełki udało Ci się zdobyć! Jak ja bym chciała, żeby w okolicy był choć jeden sklep z tzw. starociami;) Zostaje internet i allegro, choć to nie to samo. Gratuluję zwyciężczyni pięknej nagrody;) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMasz rację. Czasem rzecz wydaje się piękna na zdjęciach a potem się okazuje, że nie.... Nie ma jak dotknąć, zobaczyć...u mnie co niedzielę jest pchli targ i tam można poszaleć.
UsuńPozdrawiam cieplutko.
Śliczne i subtelne wzorki :)
OdpowiedzUsuńUdało Ci się upolować.
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki za dobre słowo.
UsuńTaki łowca okazji ze mnie ;)
Pozdrawiam ciepło :))
Gratuluję Gosi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pozdrawiam różnie cieplutko :))
UsuńUwielbiam szperanie na targach staroci, w internecie, w sklepach z rzeczami do wnętrz z drugiej ręki. Po prostu to uwielbiam :) Doskonale cię rozumiem. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJakże się cieszę, że mam takie zrozumienie w ludzie ;)) To dobrze, bo już myślałam, że coś ze mną nie halo ;) Ale widać nie tylko jak tak mam - to dobrze :))
UsuńUściski :))
I ja również uwielbiam szukać starych i oryginalnych przedmiotów - to znacznie ciekawsze niż latanie po supermarkecie - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo właśnie. W markecie wszystko takie samo - a tu - każda rzecz inna :) Nie jest nudno :))
UsuńPozdrawiam ciepło :))
Uwielbiam spierać w takich skorupkach! Wcale się nie dziwię że też to lubisz!
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni. 😁
Fajnie, że jest nas więcej. A Ty wyjątkowo lubisz takie klimaty, prawda? :))
UsuńUściski <3
Uwielbiam takie miejsca! Niestety, coraz mniej ich w mojej okolicy, a na Jarmarku Dominikańskim koszmarnie drogo. Może to i dobrze z drugiej strony, bo zagraciłabym dokumentnie mieszkanie;))). Piękne poduszeczki widać w tle. Pozdrawiam jesiennie...
OdpowiedzUsuńPoduszeczki to teraz w dużej mierze praca mojej Mamy :) Kupuję ścierki kuchenne z Green Gate, a Mamcia szyje mi z nich poszewki :) Ta szara w kwiatki jest prześliczna!! <3
UsuńPozdrawiam ciepło
Gratuluję Gosi : ) Lubię odwiedzać takie miejsca, a ostatnio wypatruję białej porcelany, no i w drobne wzory kwiatowe. U mnie na targowisku w sobotę jest jedno takie stoisko i zawsze tam zaglądam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa też zawsze zachodzę na takie stoiska na naszym rynku :) Żeby po prostu popatrzeć. Czasem coś wpadnie ;))
UsuńUściski Mysiu :)
I ja gratuluję Gosi, a zakupy super!
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny artykuł.
OdpowiedzUsuńJa najchętniej i również najczęściej robię zakupy w sklepach internetowych i jestem zdania, że taka forma jest najlepsza. Moim zdaniem bardzo fajnie sprawdza się również wysyłanie paczek za granicę przez takie sklepy https://www.sendit.pl/blog/najbezpieczniejsze-metody-wysylania-paczek-za-granice i jestem przekonana, że jest to dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń