piątek, 21 października 2016

Piątek. Po prostu

Czy jest coś wspanialszego na takie deszczowe dni, niż świadomość, że jest już piątkowe popołudnie?? No jest? :) Dla mnie bomba... Taki wieczór....










Czujecie ciepełko od zdjęć?  Przesyłam Wam :)
 Pięknego weekendu :)

niedziela, 9 października 2016

Podejście milion pierwsze

Do czego? Wiadomo - do zmiany stylu życia, zdrowego odżywiania (nie diety - zmiany stylu), do zrzucenia zbędnego balastu, który utrudnia życie, martwi bliskich, pewnie zagraża już mojemu życiu.W teorii jestem mistrzynią.... Tylko w teorii. Nie będę się tu rozpisywać, bo szkoda czasu i moich nerwów. A może jest ktoś kto to czyta i ma podobne problemy? Zapraszam do kontaktu :)
Ale nie to będzie głównym tematem posta.

Po raz miliardowy staram się odstawić słodycze. Lubię je i koniec. Czekoladę mleczną, batoniki, ciasta z karmelem.... Ale wiem, jak to źle wpływa na moje zdrowie.
Dlatego kolejny raz staram się obyć bez nich. Ale, żeby mieć choć odrobinkę radości
w niedzielę zrobiłam deser z kaszy jaglanej. Kasza przekładana żurawiną, płatkami migdałowymi, rodzynkami i jogurtem naturalnym wymieszanym z kakao i cynamonem. Przepis mam z książki Konrada Gacy. Resztę kaszy zmiksowałam ze świeżymi  daktylami, kakao i olejem kokosowym! Jakie to dobre..... Spontaniczny pomysł a smak super!!











Kochani polecam Wam oba desery. Są naprawdę dobre i bez cukru!!
Trzymajcie się ciepło i dziękuję, że zaglądacie do mnie :)

niedziela, 2 października 2016

Kropka nad i

W końcu doczekałam tego, że mój duży pokój jest skończony w każdym detalu. Brakowało szafki.
W czasie wakacji szafeczka przybyła i jest już tak jak od początku chciałam. Co będę gadać - popatrzcie :)



 Na stoliczku swoje miejsce znalazł kwiatek, kominek na woski pachnące i świecznik, który doskonale spełnia się w roli miejsca na biżuterię. I w końcu mam gdzie chować klucze - blisko drzwi i zawsze pod ręką.


Przy okazji zrobiłam małą sesyjkę z dyniami i ulubionymi szarościami :) Dzbanek to zdobycz z rynku - całe 10 zł :)








 Na koniec chciałam Wam polecić cudownie ogrzewające książki :) Ogrzeją Was w pochmurne jesienne dni - gwarantuję. Przy okazji wciągnie Was akcja, atmosfera i historia opowiedziana w serii "Czary codzienności" Agnieszki Krawczyk. Jeśli jeszcze ich nie znacie to koniecznie zajrzyjcie do nich. Pierwsza część nosi tytuł "Siostry", druga to "Przyjaciele i rywale" - miała premierę we czwartek. Trzecia będzie miała tytuł "Słoneczna przystań". 



 Kochani, dziś dzień niezbyt dobrze mi się układa - łóżko, herbatki i książka. Byłoby super, gdyby nie to, że to raczej przymusowe leżenie.... ;) Dbajcie o siebie i ubierajcie się już cieplej. Ja o tym zapomniałam  i mam za swoje.....
Uściski wielkie:)